Dodatkowy rozdział: wspomnienia ze szkoły(Ewa)

28 5 4
                                    

<szkoła, luty, rok 2008>

Nauczyciel: dzisiaj jest.. smutny dzień, ponieważ żegnamy naszą uczennicę, Ewę Suzuki

Dawid: mhm..

Max: eh..

Nauczyciel: (🤫) Ewa.. chcesz coś powiedzieć?..

Ewa: ymm.. mogę.. to tak..

Takashi: (🤫) stresuje się hehe

Patrycja: cichoo

Takashi: mm

Ewa: chciałabym.. wam wszystkim podziękować.. za te lata mojego dzieciństwa.. jakby ktoś chciał.. too.. możemy się spotkać.. w Tokyo.. albo gdzieś... indziej.. to tyle

Nauczyciel: no.. too.. teraz..

cała klasa: czas już pożegnać cię.. Eewo, będziemy tęsknić ii.. wszystkiego najlepszego!

Nauczyciel: egh.. (💭)wszystko pomieszali!

Ewa: dź-dziękuje..

*dzwoni dzwonek na przerwę*

Nauczyciel: no.. dobra.. spadajcie

*uczniowie wychodzą z klasy*

Max: ehh.. Ewa..

*wychodzą ze szkoły*

*nagle do Ewy podchodzi Kinga i jej koleżanki ze starszej klasy*

Kinga: hah.. to co powiedziałaś.. było.. takie.. żałosne!

*wyciąga gumę z buzi*

*przykleja ją do bluzy od Ewy*

Max: ...

*(Max) podchodzi do Ewy i reszty dziewczyn*

Max: ee.. my już pójdziemy

Kinga: ojojojj.. zakochany?

Max: c-co!?

Kinga: n-nic, j-ja n-nic n-nie m-mówiłam

Max: Kinga..

-ale pizduś..

~każdego się boi..

*(Max) zaciska pięść*

Kinga: chcesz mi przywalić?.. nawet nie spróbujesz.. bo jesteś p-pipką!

Max: ta..

*przykłada palce do czoła Kingi*

Max: boom

*razi ją lekko prądem*

*Kinga mdleje*

-coś ty jej zrobił!?

~damski bokser!

Max: chodźmy już..

*Max i Ewa idą zostawiając dziewczyny w tyle*

Max: too dzisiaj jedziesz.. tak?

Ewa: mhm..

Max: okej..

*idą przez park*

Max: wiesz.. będzie mi ciebie brakować.. jak w sumie każdemu z nas.. Dawidowi.. Kacprowi.. nawet Oskarowi..

Ewa: Oskarowi?..

Max: tak.. też mi trudno w to uwierzyć.. ale nikt o tobie nie zapomni.. obiecuje!

Ewa: okej..

*wychodzą z parku*

Max: dobra.. too.. cześć!

Ewa: pa..

*idą w różne strony*

*nagle Max podbiega do Ewy i ją przytula*

Ewa: hm?

Max: pa..

*wraca do domu*

Ewa: (💭) szkoda, że akurat dzisiaj muszę opuszczać te miasto..

*wchodzi do domu*

Mama: zbieramy się!

Ewa: tak.. już już..

_____________________________

My hero ExcelWhere stories live. Discover now