Historia Maxa cz.3

29 5 1
                                    

<Jakiś czas po ostatnim rozdziale( Historia Maxa cz.2)>

*(Max) budzi się*

Kuba: wreszcie..

Max: c-co.. Mistrz już wrócił?..

Kuba: tsa.. z pięć godzin temu..

Max: hhah.. miły gość, że dał mi się wyspać.. w miarę..

Kuba: nie ciesz się za wcześnie..

Max: hm.. okej

Kuba: hm.. (🤫) Max..

Max: hm?..

Kuba: (🤫) mam plan..

Max: plan?..

Kuba: (🤫) można tak powiedzieć..

*nagle do pokoju wchodzi Mistrz z plamą krwi na swoim płaszczu*

Kuba: nie wykryłem żadnych prób ucieczki z jego strony

Mistrz: hmh.. bardzo dobrze.. za niedługo wykryjesz tysiące.. hheh

Max: ...

Mistrz: spokojnie.. nic ci nie zrobię.. nie ja

Max: tsa

Mistrz: weź go do Haruko.. wyciągnie z niego informacje o pf.. Samuraju

Max: Samuraju?..

Mistrz: Dawidzie Sarutobi.. a może powinienem mówić Watanabe

Max: he?.. przecież powiedziałem ci gdzie jest..

Mistrz: hhah.. nie było go tam!

Max: t-to.. moja wina!? Skąd mam widzieć gdzie łazi!?

Mistrz: nie wiesz gdzie jest.. ale wiesz gdzie będzie..

Max: ...

Mistrz: hmh.. tak jak myślałem..

Max: nawet jakbym wiedział.. i tak bym nic nie wyszeptał..

Mistrz: nawet jakbyśmy zabili twoją przyjaciółkę?..

Max: hm!? Kogo!? Olę!? Patrycję!?

Mistrz: niee.. nie teraz..

Max: Ewa.. szlagh

Mistrz: hhah

Max: niewiesz gdzie ona jest.. nawet jakbyś ją znalazł.. i tak zmieniłaby się w parę.. i by uciekła..

Mistrz: wierz w co chcesz..

*nagle do pokoju wchodzi Ren a z nią Ewa*

Max: ... EWAA!

*zaczyna się wyrywać*

Ewa: odpuść.. są za mocni..

Mistrz: słyszysz..?

Max: k-k*rwa m*ć! Wypuście ją!

Mistrz: powróć do rzeczywistości.. stąd nie ma ucieczki.. w tym przeklętym świecie nic nie idzie po naszej myśli.. dlatego my chcemy temu zapobiec..

Max: Jak!? Zabijając Dawida i Loyda!?

Mistrz: Nie chcemy zabić Dawida.. chcemy dowiedzieć się kilku rzeczy.. a jeśli chodzi o Loyda.. potrzebujemy tylko wilka

Max: kłamcy...

Mistrz: na co czekasz?

Kuba: wybacz..

*wywozi Maxa z pokoju*

Mistrz: Masz godzinę żeby wszystko wyśpiewać.. inaczej Ewa zginie.. w większych męczarniach niż ty

My hero ExcelWhere stories live. Discover now