Rozdział XII

32 7 36
                                    

Dawid: czas się zabawić!

Ren: hehe

Hiruko: aaaa!

*Dawid biegnie w stronę Hiruko*

*tworzy lodowy miecz*

Hiruko: ojoj!

*(Hiruko) pochyla się*

*nagle głowa Hiruko i leci w stronę Dawida*

Dawid: co jest k*rwa!?

Ola: to jest robot?

*(Dawid) rzuca mieczem w lecącą w jego stronę głowę*

Hiruko: o ouu

*miecz trafia w głowę*

*wybucha*

Dawid: o-okkej...

Haruko: heh.. i dobrze

*nagle na ciele Hiruko pojawia się inna głowa*

Haruko: Renn.. kończ

Ren: już.. zaraz złapie tego tłuścioszka!

Kacper: kogo... nazwałeś... tłuścioszkiem!?

Ren: ciebie grubasie!

Kacper: nie jestem gruby... tylko puszysty!

*Kacper biegnie do Rena*

*zmienia pięść w kamień*

Ren: heh

*(Ren) wyciąga łańcuch*

Kacper: aaaa!

Dawid: ło

*(Kacper) uderza w ziemię*

*ziemia pęka*

Ren: brawo.. naprawde jesteś mocny... ciekawe czy jesteś też wartościowy na czarnym rynku

Kacper: na czarnym co..?

*(Ren) owija łańcuch wokół Kacpra*

Kacper: maśniutko, tylko na tyle cię..

*wbija mu strzykawkę z niebieskim płynem*

Ren: śpiiijj...

*(Kacper) zasypia*

Martha: jak on tak..

*nagle w stronę Dawida i reszty lecą cztery małe rakiety*

*Dawid tworzy lodową ścianę*

*(rakiety) uderzają w ścianę*

Dawid: ta.. faktycznie jest robotem...

Patrycja: teraz przydałby się Max.. i ten jego prąd czy coś...

Ren: Max?..

Dawid: znasz go!?

Ren: znam wielu Maxów.. ale chyba wiem o kogo wam chodzi... hahah

Dawid: co się z nim stało!?

Ren: zabiłem go!

Dawid: c-co!?

Martha: ...

Ola: a ha...

Dawid: t-ty... mendo!

*tworzy lodowe shurikeny i katanę*

*biegnie do Rena*

Haruko: chyba go wkurzyłeś

Ren: niech się pobawi... zanim skończy jako przedmiot na półce sklepowej!

*Haruko strzela w Dawida rakietami*

*(Dawid) niszczy wszystkie shurikenami*

Haruko: heh.. nieźle.. ale... hm!?

*nagle obok Hiruko wybuchają bańki*

Haruko: brawo..

*zdejmuje płonący płaszcz pokazując przy tym robotyczne ciało*

Ashley: nic mu nie zrobiłam...

Martha: spoko.. ja nawet nie będe próbować...

Ola: a ja spróbuję

*biegnie wyciągając przy tym cztery skalpele*

Hiruko: a ty co? Urwałaś się z operacji?...

*rzuca w niego dwoma skalpelami*

*(Haruko) niszczy je przy pomocy laseru*

Martha: o.. ma lasery

*Patrycja biegnie do Oli z odsieczą*

Dawid: aaa!

*zaczyna machać kataną przed Renem*

Ren: co to ma być...?

*puszcza łańcuch w stronę Dawida*

*(Dawid) tworzy lodową tarczę*

*(łańcuch) niszczy tarczę*

*Dawid wyjmuje strzykawkę z fioletową substancją*

Ren: skąd ty to masz!?

Dawid: ty powinieneś interesować się tym ostatni!

*wbija strzykawkę w szyję*

*na jego ciele pojawiają się fioletowe żyły*

Ren: szlag..

Dawid: agh..

*obok czoła Dawida wyrasta fioletowy róg*

Martha: hm?.. to to samo

Ashley: co to samo?

Martha: no to co u Dawida.. ten ten róg! Wiesz.. no tak jak kiedyś

Ashley: mm.. sama niewiem... serio było coś takiego?...

Martha: ahh nieważne

*Ren puszca łańcuch w stronę Dawida*

*Dawid tworzy lodowo fioletową zbroję*

*ostrze na końcu łańcucha uderza w zbroję*

Ren: hm

*chowa łańcuch*

<tymczasem u Loyda>

Manabu: ajj..

Loyd: to..

Manabu: tak, idziemy go poszukać

*wychodzą*

<u reszty>

*Dawid w mgnieniu oka podbiega do Rena*

Ren: he!?

*(Dawid) łamie mu rękę*

Ren: agh..

Haruko: co wy próbujecie zrobić?

*atakuje Ole laserem*

Ola: ou..

*odbija laser skalpelami*

Haruko: to się nazywa perfekcja hehe

*laser odbija się w ciało Haruko*

Haruko: cholera..

*skacze do tyłu wyłączając laser*

*Ola wyrzuca spalone skalpele*

Ola: dzięki!

*(Dawid) ucina Renowi złamaną rękę*

Ren: egh..

*robi zamach mieczem*

*nagle róg i zbroja pękają*

Dawid: hm!? (💭) co jest!?

*Ren wbija ostrze w brzuch Dawida*

Dawid: yyhh...

Martha: Dawid!

___________TO BE CONTINUED_____

My hero ExcelWhere stories live. Discover now