<Dziki Zachód, Ameryka, rok przed stworzeniem Akatsuchi, knajpa w starym miasteczku na pustyni>
Barman: tutturu..
-no i.. zaj*bał mi te kartofle.. to ja wtedy! Bah! I padnięty
~taaa.. k*rwa tą twoją wiatrówecką to se możesz!
=Więc nie pi*rdol nam tu.. jo żem wtedy był u Hanki to nic nie słyszołem!
-boś głuchy!
=Dupcys!
~po coś u Hanki był?
=a nie powiem!
-haha!
~żeś chędożyć poszed!
=Nie!
~no a na co?
=A kołocka zjeść!
-no! No!.. barman.. dej mi tequila z lodem bo po*rdolą kapuścioki
=Jo ci zaraz przypi*rdole!
- phyh!
*wypija szota tequili*
-dawej
~ło..
*wychodzą na zewnątrz*
~ ...
*zrywa kartkę ze swoją twarzą i imieniem(dangou)*
~k*rwy
*wychodzi*
Barman: hmh..
<na zewnątrz>
Dangou: no.. Jack! Hunter! Już!
Hunter: .. czekaj..
*przeładowuje rewolwer*
Jack: szmato! Szybko! Bo żem ci godoł, że jodłem kołocka! Nie wierzyłżeś to bekniesz!
Hunter: jo! Jo!
Dangou: hm?
*rozgląda się*
*Hunter i Jack oddalają się od siebie na dwadzieścia metrów*
Hunter: ....
Jack: ..
*wkładają rewolwery do kieszeni*
Hunter: ..
*rusza palcami obok kieszeni*
*Jack robi to samo*
Jack: ....
Dangou: ..
*przełyka ślinę*
*Jack wyciąga szybko rewolwer*
*nagle dostaje kulkę w sam środek czaszki*
Hunter: !?
*dostaje kulkę w czoło*
*Upadają martwi na ziemię*
Dangou: żeesz!
*ucieka do zaprzęgu dwóch koni*
*nagle na ziemię zlatuje cykada w kształcie człowieka, w stroju kowboja*
Reno: phh
*dmucha w lufy rewolwerów*
Dangou: ehh
*wsiada na konia*
Reno: ...
*celuje do Dangou*
Dangou: WIO!
*jedzie*
*Reno strzela*
*Dangou dostaje kulkę w prawy bok*
![](https://img.wattpad.com/cover/304149447-288-k864013.jpg)
YOU ARE READING
My hero Excel
FanfictionKontynuacja "My hero PowerPoint" /inspirowane "Naruto Shippūden"/Star Wars. krótki wstęp: po zabiciu jednego członka(Hiroshiego) organizacji pod nazwą "Akatsuchi" Max i Dawid udają się do kraju Ziemi, niestety dwa lata po opuszczeniu miasta, wydarz...