Dodatkowy rozdział: wspomniania ze szkoły(Max)

28 5 5
                                    

<rok 2010, szkoła, ostatnia lekcja>

Max: ehh..

*gryzie ołówek*

*nagle słychać dzwonek na przerwę*

Nauczyciel: o.. już? No cóż.. do jutra klaso!

*wszyscy wychodzą*

Nauczyciel: ...

*(Max) zakłada słuchawki*

*puszcza muzykę*

*nagle do Maxa podchodzi Oskar*

*uderza go w ramię*

Max: hm?.. czego chcesz?

Oskar: myślisz, że zapomniałem jak mnie upokorzyłeś przed tym nowym  dzieciakiem!?

Max: hm?.. aaa.. było coś takiego.. faktycznie!

Oskar: no.. więc teraz ja upokorze ciebię..

Max: niby w jaki sposób..?

*(Oskar) łapie Maxa za koszulkę*

Nauczyciel: Oskar! Coś ci mówiłem o gnębieniu uczniów..

Oskar: niee.. ale ja tylkoo..

Nauczyciel: do dyrektora!

Oskar: ale proszę pa-

Nauczyciel: JUŻ!

Oskar: ehh..

*puszcza Maxa po czym udaje się za nauczycielem*

Max: (🤫) debil..

*wychodzi ze szkoły*

Kacper: o hej Max! Idziesz na kebsa?

Max: potem.. teraz idę do Dawida..

Kacper: a.. okej okej..

*(Max) idzie w stronę szpitala*

Max: turip.. ip ip..turip ip ip..

*przechodzi przez park*

Ola: oo hej Max!

Max: hej.. jak tam?

Ola: a dobrze.. widziałeś gdzieś Loyda..?

Max: Loyda..? Nie.. nie widziałem.. A coś się stało?

Ola: niee, nic.. ale jakbyś go widział to napisz

Max: okej

*idzie dalej*

*wychodzi z parku*

{Tup tup}

<5 minut później>

*wchodzi do szpitala*

Max: dzień dobry!

Lekarz: tak.. tutaj.. dzień dobry!

*(Max) idzie po schodach*

*wchodzi do sali z Dawidem*

Max: o.. dzień dobry..

Pielęgniarka: dzień dobry

*(Max) kładzie różę obok Dawida*

Max: śpij dobrze przyjacielu..

*nagle róża zaczyna pokrywać się lodem*

Max: heh

*wychodzi z sali wpadając na Kingę*

Max: yy.. Kinga!?

Kinga: oo.. hej Max..

Max: hej? Co ty tu robisz!?

Kinga: idę do Dawida.. nie widać?

Max: no tak ale po co..?

Kinga: yy.. no.. odwiedzić go

Max: aha.. ookej.. to miłych odwiedziń heh..

Kinga: mhm dzięki..

____________________________

My hero ExcelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz