Rozdział XXXVII

49 5 40
                                    

Dawid: c-co jest!? Jaaa! Makotoo!

*wychodzi ze swojego pokoju*

Ola: he!?

Ashley: co jest!?

Martha: co..?

Ola: no.. Dawid chodzi.. nie zdejmuj jeszcze opaski..

Martha: yhh.. dobra..

Yumi: Dawid!

Dawid: yy..

Negan: cholera.. samuraj znowu w formie? Hhah

Ola: kto?..

Negan: a.. nie ważne..

Patrycja: (🤫) ej.. Ola..

Ola: hm?.. (🤫) no?..

Patrycja: (🤫) bo.. ta Yumi to.. tak trochę.. jakby.. udawała..

Ola: (🤫) he?.. co udaje?..

Patrycja: (🤫) no, że nie pamięta tamtej sytuacji..

Ola: (🤫) aha.. no.. może.. s*ka z niej..

Patrycja: tsa..

*(Yumi) przytula się do Dawida*

Dawid: egh.. Yumi.. pogadamy.. zaraz..

Yumi: a.. ookej..

Dawid: pójdziesz d-do mojego pokoju?..

Yumi: spoczko

*idzie do pokoju Dawida*

*zamyka za sobą drzwi*

Gus: gratulujemy

Dawid: ta.. dziena..

Kacper: OOOOOO! DAWIID!

Dawid: heh.. no.. stoi! Ekhm.. stoję..

Kacper: ... tsa

*siada obok Patrycji*

Dawid: yhym.. a.. Oskar gdzie?..

Oskar: tutaj

*pojawia się obok Dawida*

Dawid: .... okej

Ola: no to.. ymm jak?.. stoisz.. heh.. kurna

Dawid: nom.. eh.. kurde.. no.. jakby.. se..

Patrycja: zrywasz z Yumi!?

Dawid: co?

Patrycja: co?..

Dawid: ym.. niewiem, może.. ale no.. dobra.. too se.. spać.. poszedłem.. i.. yy.. no..

Ashley: i co?

Dawid: no miałem wizję z Makoto.. chyba.. wizję.. niewiem.. mogłem z nim normalnie rozmawiać! S-serio!

Martha: hm.. mów daalej..

Dawid: nom.. byłem na jakimś.. polu?.. złotym heh..

Martha: złotym?

Dawid: ta

Martha: hmh..

Dawid: no i.. ogólnie.. to.. mówił o tym żebym odnalazł Loyda.. bo w nim jest jego cząstka i.. że jestem adoptowany..

Ola: he?

Dawid: w sensie.. kurde no.. dowiem się wszystkiego jak znajdziemy Loyda.. Ola.. wiesz gdzie mógł pójść?..

Ola: nie.

Dawid: no dobra.. może do Tokyo.. kuźwa..

Patrycja: a co z Yumi?

My hero ExcelWhere stories live. Discover now