Dawid: dobra.. chodźmy już
Kacper: mhm..
*wychodzą z motelu*
Martha: jadłaś kiedyś ramen?.. albo kebaba?
Yumi: yy.. ja?
Martha: tak ty.. Yuu..
Ola: Yumi..
Martha: tak.. Yumi
Yumi: um.. ramen jadłam.. ale to drugie.. niezbyt..
Kacper: pff.. (🤫) nawet kebaba nie jadła..
Dawid: (🤫) przestań...
Kacper: mhm
*wchodzą do restauracji*
Turek: aaa dobry! Ooo hej Loyd! I.. nieeznajoma!
Yumi: yy..
Kacper: he? Turek? Co ci się stało.. w twarz..?
Turek: he?..
*biegnie do łazienki*
Dawid: poparzył się..?
Kacper: no chyba.. drugi raz?..
Dawid: były już takie przypadki..
*(Turek) wychodzi z łazienki*
Turek: aa.. jak frytki robiłem to się oparzyłem hehe
Dawid: fryt..ki?
*spogląda na menu*
Dawid: przecież nie ma frytek w menu..
Turek: a.. yyy.. nie frytki! Jak kebaba robiłem to się oparzyłem!
Martha: aha..
Patrycja: ciekawie..
Turek: nom..
*dotyka się po bliźnie na twarzy*
Turek: (🤫) szlagh..
Kacper: ee.. too.. kebaba poprosze! Tylko ma być wypieszczony, do granic możliwości równo ułożony! Czyli tak jak zawsze!
Turek: oke
Martha: emm.. ja tą sałatkę wegetariańską..
Ola: ja ramen poproszę..
Loyd: i ja też..
Turek: mhm.. a ty? Młoda kobieto..
*spogląda na Yumi*
Yumi: yy.. j-ja.. ramen..
Patrycja: no ja też chce ramen..
Turek: oke
Dawid: mały kebab.. mieszany!
Turek: oke
*zaczyna robić jedzenie*
*(wszyscy) siadają*
Yumi: (🤫) możemy już iść?..
Dawid: hm? Nawet nie zjedliśmy..
Yumi: wiem ale.. no..
Kacper: hm? No co.. nie lubisz restauracji u Turka!? Pff.. wiedziałem..
Yumi: n-nie..
Kacper: no to co!?
*uderza pięścią w stół*
Ola: ej.. spokojnie..
Kacper: okej... (🤫) okej..
Patrycja: nie wiedziałam, że Turek jeździ po całym świecie, żeby głosić jak dobre kebaby robi..
![](https://img.wattpad.com/cover/304149447-288-k864013.jpg)
YOU ARE READING
My hero Excel
FanfictionKontynuacja "My hero PowerPoint" /inspirowane "Naruto Shippūden"/Star Wars. krótki wstęp: po zabiciu jednego członka(Hiroshiego) organizacji pod nazwą "Akatsuchi" Max i Dawid udają się do kraju Ziemi, niestety dwa lata po opuszczeniu miasta, wydarz...