My hero Excel

Jakub-Akatsuchi

<dom Makoto, jakiś czas po walce z Shigeru, pokój Makoto>

Kuba: ...

Makoto: usiądź..

*siadają na dywanie*

Kuba: ..

Makoto: powiedz co chcesz.. o nich..

Kuba: ... To.. to nie jest normalna organizacja..

Makoto: ..

Kuba: mówią, że przyniosą pokój i.. w ogóle.. to.. nie jest prawdą..

Makoto: hm?..

Kuba: Mistrz chce sprowadzić na świat.. cierpienie..

Makoto: ..

Kuba: tylko ja i Shigeru.. znamy jego prawdziwe intencje..

Makoto: ..

Kuba: .. tylko.. on o tym wie.. o-on wie, że my wiemy.. i że my chcemy go powstrzymać..

Makoto: ..

Kuba: i nie dopuści do tego.. żeby mu kurna.. nie wyszło..

Makoto: .. chce was..

Kuba: zabić?.. nie raz próbował.. ale wiedział, że jeśli nas zabije to.. wszyscy mu się sprzeciwią..

Makoto: .. Shi..

Kuba: on.. on jest taki mądry.. jego wszystkie ruchy są przemyślane..

Makoto: ...

Kuba: wątpię, że Dawid albo Loyd mają jakiekolwiek szanse..

Makoto: nauczę Dawida nowej techniki..

Kuba: to nie wystarczy.. on.. pewnie już ma przemyślaną całą walkę..

Makoto: ... Ale.. to co chcesz mi tym powiedzieć..

Kuba: .... Że..

Makoto: ..

Kuba: .. nie ważne co byśmy nie zrobili.. on i tak wygra..

Makoto: ...

_________KONIEC______