<dzień po wstąpieniu Maxa do wioski ninja>
*(Max) ubiera skarpetki*
Fugai: ej ty.. Max
Max: hm?
*reszta młodzików ze sobą rozmawia*
Fugai: po co tu przyszedłeś tak dokładnie..? Większość osób było tutaj zabierano pod przymusem.. a ty.. tak poprostu tu przyszedłeś i do nas dołączyłeś.. dziwny jesteś chłopie..
Max: umm.. zregenerować się, odpocząć i odzyskać moje stare moce..
Fugai: odpocząć?.. heh.. chyba dopiero w trumnie..
Max: ...
Fugai: a zresztą.. co ja mam do tego.. twoja decyzja..
Max: hm
Fugai: a.. i pod łóżkiem masz igły i rękawice
Max: o.. dzięki!
*wyjmuje trzydzieści igieł i dwie rękawice na igły spod łóżka*
[Rękawice mają specjalny mechanizm za pomocą którego można szybko wyciągnąć igłę]
Max: heh..
*słychać dzwony*
Max: o.. chyba już czas..
Fugai: ta.. codzienny trening.. mam nadzieję, że jesteś twardy.. hehe..
Max: hm?..
*wszyscy wychodzą*
*idą długim czarnym korytarzem*
Fugai: to nie jest normalny trening jak na siłowni..
Max: ee tam.. jakoś se poradze..
Fugai: peewnie
*wchodzą do wielkiej sali pełnej pochodni*
*na środku stoi zamaskowany ninja*
Max: a to kto..?
Fugai: ninja prowadzący trening..
Max: aha..
-baczność!
*wszyscy stoją na baczność*
*inny ninja przynosi czajnik z gorącą wodą, i kubeczki*
*podaje czajnik ninjy prowadzącego trening i rozdaje kubeczki młodzikom*
Max: nie..
Fugai: musisz być twardy..
*wyciąga przed siebie poparzone ręce trzymając kubeczek*
Max: ...
*Max robi to samo*
*ninja podchodzi z czajnikiem do pierwszego ninjy*
*leje wrzątek do kubeczka przy okazji raniąc palce młodzika*
- egh.. aaa!
*młodzik upuszcza kubek*
~ hah.. do pokoju ciszy z nim..
- nie.. nieee!
*(ninja) zabierają go do pokoju obok zamykając przy tym drzwi*
Max: (🤫) kuźwa..
*ninja prowadzący trening robi tak z resztą młodzików*
Max: Fugai.. wszyscy.. odpadli!?..
Fugai: nie wszyscy..
*pokazuje na jednego młodzika w szarej masce ninja*
*ninja z czajnikiem podchodzi do Fugaia*
*zaczyna lać wodę*
*Fugai nie reaguję*
Max: hm!?
*ninja nalewa kubeczek do pełna*
-hah.. teraz to wypij..
Fugai: tak jest..
*wypija wrzątek*
Fugai: ygh..
-hm..
*podchodzi do Maxa*
Fugai: (🤫) nie poddawaj się..
Max: nigdy w życiu..
________TO BE CONTINUED______
YOU ARE READING
My hero Excel
FanfictionKontynuacja "My hero PowerPoint" /inspirowane "Naruto Shippūden"/Star Wars. krótki wstęp: po zabiciu jednego członka(Hiroshiego) organizacji pod nazwą "Akatsuchi" Max i Dawid udają się do kraju Ziemi, niestety dwa lata po opuszczeniu miasta, wydarz...