Rozdział XLV

27 2 0
                                    

Policjant: na ziemię!

*Celuje w stronę Dawida*

*Dawid wystawia rękę przed policjanta*

*W mgnieniu oka grube nici przebijają ciało policjanta na wylot*

Policjant: yh

*umiera*

*oczy Dawida wracają do normalności*

Dawid: yh.. z-zabiłeś glinę!? Japi*rdole..

*Nici znikają z ciała Dawida*

*Idzie w stronę ciemniej uliczki*

Dawid: kuźwa.. (💭) co ja mam.. kim ja jestem.. Agh.. K*RWA!

*zaczyna uderzać pięścią w ściane jednego z budynków*

Dawid: aaaAaaaAaaaAAAAAA!

*tworzy lodową kulę mocy*

Dawid: RASENGAN!

*uderza kulą mocy rozwalając całą ścianę*

Dawid: yh.. eh..

*słyszy policję*

*wychodzi z ciemniej uliczki*

*Widzi cztery radiowozy i ok. dziesięciu policjantów*

Dawid: to koniec

Policjant2: ej!

policjant: łapy do góry! I na kolana!

Dawid: wybacz Max..

*Dawid klęka po czym daje ręce do góry*

Policjant3: dobra skuje go.. pewnie on mu to zrobił..

Dawid: zabijcie mnie.. proszę..

Policjant3: samobójca widzę

Dawid: błagam zabijcie mnie!

*wyciąga miecz*

*Przykłada go do szyi*

Policjant3: ejej! Czekaj!

Dawid: nie mam wyboru..

____

______

___

______

*Dawid się budzi*

*widzi nieżywych policjantów*

Dawid: ...

*odkłada zakrwawiony miecz*

Dawid: chwila.. wtedy.. (💭) on to zrobił.. nie ja...(💬)

David: brawo Dawid.. uratowałem cię przed nimi..

Dawid: oni by mi nic nie zrobili.. to nie oni zabili Yumi..

David: więc kto?

Dawid: ...

David: no właśnie.. ja dobrze wiem kto to zrobił..

Dawid: ... Ty ją zabiłeś?.. kim.. czym ty jesteś..?

David: ... Twoim przeznaczeniem..

Dawid: moim przeznaczeniem?

David: tak.. po prostu daj mi przejąć nad tobą kontrolę.. a wszystko w twoim życiu się ułoży..

Dawid: dałem przed chwilą i zabiłeś z dwunastu policjantów...

David: dałeś mi kontrolę nad ciałem a nie nad tobą całym...

My hero ExcelWhere stories live. Discover now