My hero Excel

Rozdział XXXV

<Dom Makoto>

*słychać pukanie do drzwi*

Ola: hm?..

Patrycja: to..

Ashley: otworzę..

*otwiera drzwi*

*do domu wchodzi pięciu mężczyzn w  białych zbrojach*

Ashley: ee..

*nagle do pokoju przyjeżdża Dawid na wózku*

Dawid: hm!?.. a wy to.. kto?..

-nazywamy się wojownikami sprawidliwości..

Dawid: yy.. okej?.. ii..?

-ymm.. jesteśmy po to by zniszczyć Akatsuchi.. słyszeliście zapewne o nich..

Dawid: yy-.. n-noo.. i.. okej.. ale.. po co przychodzicie..?

-mamy.. złe wieści..

Ola: ...

Martha: nie dziwi mnie to..

Dawid: yy-.. a.. co się stało tak dokładnie..?

-Carl.. wprowadź..

*do domu wchodzi kolejny wojownik trzymający nieprzytomną Yumi na rękach*

Dawid: yy- Yumi!?.. co jej się stało!?

*nagle Carl z Yumi upada na ziemię*

-hm!?

Kacper: trafiony zatopiony!

Dawid: yy.. nie! Nie! Oni to ci dobrzy!

Kacper: he!?..

*nagle drugi z wojowników upada na ziemię, zrzucając Yumi *

-...

*wojownicy wyciągają katany*

Oskar: yy.. sory!

*nagle pojawia się Oskar*

-coś ty mu zrobił!?

Oskar: .. skręciłem.. kark..

-hah..

*chowają katany*

Dawid: eh.. jakoś.. wynagrodzimy to wam..

-no.. okej..

*podnosi Yumi*

-Negan jestem..

Dawid: Dawid..

Negan: ym.. trzeba ją zbadać.. czy coś.. dużo krwi straciła..

Ola: .. połóż ją na kanapie..

*(Negan) kładzie Yumi na kanapę*

*Ola rozbiera jej koszulkę*

Dawid: ...

Oskar: ew..

*do domu wchodzi Kacper i Kuba*

Negan: Akatsuchi!

*wyciąga katanę po czym robi zamach w stronę Jakuba*

*Jakub zatrzymuje ją szkłem*

Dawid: nie.. on jest z nami.. spokojnie..

Negan: ale..

Dawid: wiem jak to wygląda.. zdejmij lepiej ten płaszcz Jakub..

*Kuba zdejmuje płaszcz Akatsuchi*

Kuba: nic wam nie zrobię.. opuściłem Akatsuchi..