Jest twój .

606 51 64
                                    

Mały znudzony chłopiec krążył bez celu po domu. Nudziło mu się strasznie. Miał nadzieję że będzie mógł pobawić się ze swoją siostrą ale nie, spała na kanapie z mamą. Postanowił więc poszukać taty.

Znajdował się właśnie obok sypialni rodziców, gdy coś zaczeło go tam wołać. Wszedł do pokoju. Wyglądał tak jak zwykle lecz czuł że kryje się tu coś niezwykłego. Zaczął krążyć po pokoju. Jego uwagę przykuła szkatółka stojąca na toaletce mamy. Wspiął się na małą pufę stojącą obok i wyciągnął do niej ręce. Nie była ciężka. Uchylił pomalutku wieczko i zajrzał do środka.

Była prawie pusta nie było w niej nic oprócz dwóch rzeczy. Pierwszą z nich był wisiorek mamy, wystrugany dawno temu przez tatę, zawieszony na długim, srebrnym łańcuszku. Drugą rzeczą było coś co przypominało warkocz. Cieńkie, splecione pasmo jasnych włosów. To był pewnie ten warkoczyk który kiedyś nosił tata. Luke słyszał że został na pamiątkę. Chłopiec zamknął skrzyneczkę i zszedł z pufy. To nie było to. Poczuł coś i spojrzał na skrzynię. To ona. Ona go wołała.

Duża, drewniana skrzynia stojąca przy łóżku. Niby niczym się nie wyróżniała ale on czuł. Odszedł do niej i z trudem otworzył ją po raz pierwszy.

Na samym wierzchu leżał jakiś ciemny materiał. Wyciągnął go i obejrzał. Był to długi płaszcz z szerokimi rękawami i kapturem. Położył go obok. Zajrzał ponownie. Znów znalazł jakieś ubrania i coś jeszcze. Dziwny podłużny przedmiot w kształcie rurki. Złapał go ostrożnie i przyjrzał się dokładnie. Był on dość ciężki jak dla niego i zbyt duży. Wykonany z błyszczącego metalu z pokrętłami i przyciskami. Co to było? Do czego służyło? Jak się tym posługiwać? Luke tego nie wiedział.

Anakin znalazł syna w swoim pokoju. Stał oglądając znaleziony właśnie miecz świetlny. Jego własność.
- Wiesz co to jest?
Malec wystraszył się. Nie zawuażył wejścia swojego ojca.
- Nie. To twoje tato?
- To mój miecz świetlny, gdy podszedłem z Zakonu Jedi schowałem go do czasu.
- Do jakiego czasu?
- Aż dorośniesz i ci go przekaże.
Luke spojrzał na swego tatę z zaskoczeniem.
- Mój?
- Tak.
Anakin kucnął obok syna i spojrzał mu prosto w oczy.
- Gdy będziesz gotowy rozpoczniesz trening a ten miecz będzie twoją własnością. Zgoda?
- Tak tato ale nie teraz. - chłopiec oddał miecz tacie i go przytulił.
- Dobrze.
Luke puścił Anakina. Ponownie wpatrzył się z zaskoczeniem i ciekawością miecz, który unosił się teraz nad dłoną jego ojca. Przy użyciu Mocy, Anakin utrzymywał miecz w powietrzu.
- Tato, mogę? - spytał niepewnie chłopiec.
Ojciec przytaknął mu i chłopiec wyciągnął do niego rączki. Miecz był dla niego zbyt duży. Aby go nie upuścić musiał mu pomóc tata. Gdy obaj trzymali miecz nacisneli jeden z przycisków. Wysunięciu błękitnej klingi towarzyszył charkterystyczny dzwięk. Luke wpatrywał się w niego jak zahipnotyzowany. Wokoło nich panowała cisza a jedynym dźwiękiem było buczenie miecza.

- Podoba ci się Luke?
- Bardzo.
- Masz rację. Jest piękny i niezwykły ale też śmiertelnie niebezpieczny. Trzeba lat terningu aby zostać mistrzem w posługiwaniu się nim. Jesteś na to gotowy?
Luke zastanowił się przez chwilę. Czy jest gotowy? Czy sprosta teningowi? Z opowieści taty wie że dzieci w jego wieku już trenują. Czy tego chce? Odkąd usłyszał historię o Zakonie Jedi chce być jak oni a do tego trzeba nauki i poświęceń.
- Tak tato ale później.
Miecz został wyłączony.
- Jeśli tak postanowiłeś. Od dziś ten miecz jest twój.
- Obiecujesz?
- Tak.
- Dziękuje tato. Chce go jeszcze schować. Niech poczeka. Chcę się przygotować.
- To twój miecz i twoja decyzja.
Chłopiec podszedł do skrzyni i ułożył broń na dawnych szatach ojca. Podniósł z podłogi płaszcz i przykrył go. Zamknięciem skrzyni zajął się Anakin.

- Tato a czy mama się dowie. O tym że go znalazłem? - w głosie Luke'a było słychać nutkę obawy.
- Nie musi. Jeśli chcesz może to być nasz sekret.
- Tak. Chce mieć sekret. Ale będzie on tylko nasz?
- Tylko my.
Uradowany chłopiec spojrzał na tate. Ten zmierzwił jego gęstą, jasną czuprynę i razem wyszli z pokoju.

Odległa Galaktyka , czyli Dziobak tworzy  ❤Where stories live. Discover now