Wyrosłeś .

467 36 47
                                    

Młody, wysoki chłopak poprawił swoje ubranie. Ciemne, stylizowane na dawne szaty Jedi. Poprawił jeszcze włosy. Był niecierpliwy. Czekał na rodziców. Nie widział ich bardzo długo.

Uczniowie od kilku dni się do tego przygotowywali. Wypełniała ich radość. Czekali na długo wyczekiwane spotkanie z rodzicami.  Ben zauważył  swojego wuja przechadzającego po budynku.

Ben nigdy nie pragnął być Jedi. Lubił słuchać o nich histori i przyglądać się wujkowi. Został podopiecznym wuja tylko dlatego aby mama była z niego dumna. Robił to żeby pokazać innym że potrafi dokonać takich wielkich czynów jak rodzice ale presja była zbyt silna. Chciał się poddać. Znów musiał udawać szczęśliwego.

Chłopak był w swoim pokoju, gdy jedna z jego rówieśniczek przyszła powiadomić go o tym że ma gościa. Zrewał się z miejsca i pobiegł do wyjścia. 

Niska kobieta w średnim wieku rozmawiała ze swoim bratem w oczekiwaniu na syna. Była sama. Jej mąż jak zwykle był nieobecny. Znów się zajmował jakimiś interesami.

- Mamo. - Ben podszedł do kobiety i mocno ją przytulił. Leia została przyciśnięta do syna. Chłopak puścił ją i uśmiechnął się. Widział radość na twarzy matki. Ta wyciągneła rękę pogładziła po policzku.
- Ben, synku jak ty wyrosłeś. - w jej oczach lśniły łzy.
- Tęskniłem za wami - potem dodał szeptem - tylko taty nie ma.
Leia widziała że zasmuciło to syna.
- Tata nie mógł.
- Jak zwykle odkąd tu jestem.
- Przecież wiesz że on...
- Wiem mamo. - powiedział to takim tonem że rozmowę o Hanie można było uznać za zakończoną.

- Powiedz mi Luke jak Ben sobie radzi.
- Całkiem nieźle. Leia on nie jest do tego stworzony. Wiesz o tym. Bycie Jedi nie jes dla niego.
- Wiem ale to dla jego dobra. Mnie też jest ciężko.
Luke uśmiechnął się pokrzepiająco do siostry.

Mineły dwa dni. Przyszedł czas rozstania z rodzinami. Ben i Luke odprowadzili Leię do statku. Przed odlotem zostali wyściskani i wycałowani za wsze czasy. Chłopak szedł smętnie za wujem potrząc jak inni uczniowie Skywalkera żegnają się z rodzinami. Inni odprowadzali po kilka osób. Matki, ojców, rodzeństwo a nawet dziadków. On tylko mamę.

Robiło się ciemno a Solo postanowił się jeszcze przejść. Poszedł do pobliskiego lasu nad staw. Ciskał niewielkimi kamykami do wody. Chciał być sam.

Ava też wybrała się na wieczorny spacer. Po krótkiej wędrówce spotkała Bena. Siedział na trawie bawiąc się małym kamykiem. Podeszła i usiadła obok.
- I jak?
- Pytasz o spotkanie z rodziną?
- Tak.
- Ojciec mnie znów olał. Widocznie ma ważniejsze sprawy niż spotkanie z jedynym synem.
- Ben nie mów tak.
- A jak?! Kiedyś, gdy byłem mały byliśmy szczęśliwi. Razem. Do czasu aż się ty znalazłem. Mama uparła się że tak będzie lepiej.
- I wtedy wszystko się posypało?
- Tak.
Ava położyła swoją dłoń na dłoni Bena.
- Kiedyś na pewno wszystko się ułoży. Odnajdziesz swoją ścieżkę w życiu.
Nastolatek spojrzał głęboko w oczy swej przyjaciółki i po chwili poczuł ulgę. Ona zawsze umiała mu pomóc. Przyjaźnili się od zawsze. Ava była od niego trochę starsza ale świetnie się rozumieli.

Ściemniło się a dwójka padawanów nadal była nad stawem. Wpatrywali się w rozgwieżdżone niebo. Solo wsłuchiwał się w opowieść Avy. Dziewczyna kochała podróże i czasem razem snuli plany wspólnej wyprawy.
Tym razem opowiadała o Naboo, swojej ojczystej planecie.

Wrócili dość późno. Wiedzieli że czeka ich nagana ze strony mistrza. Jednak się mylili. Luke nie miał do nich pretensji. Ava poszła do swojej kwatery.
- Masz do niego żal. - Skywalker potrafił wyczuć uczucia siostrzeńca.
- Tak wujku.
- Znam Hana od dawna. To nie jest pierwszy raz, gdy tak postąpił.
- Czy to moja wina?
- Co?
- On nigdy tego nie chciał. Wolał żebym został z nimi i tak by było lepiej to moja wina.
- Ben nie pleć głupstw. Masz rację droga Jedi jest trudna i wymagająca. To dzięki temu kształtujemy siebie. Poczekasz jeszcze trochę a zobaczysz że ojciec będzie z ciebie dumny.
- Dziękuję mistrzu.
Luke z dumą spojrzał na siostrzeńca i położył mu rękę na ramieniu.
-  Ja już jestem z ciebie dumny Ben.

Odległa Galaktyka , czyli Dziobak tworzy  ❤Where stories live. Discover now