68. Wracam do Anglii

184 16 3
                                    

Pov Paulina:

Po blisko miesięcznym areszcie i wpłaceniu kaucji przez moją rodzinę, wychodzę na wolność. Wolność? Jak długo będzie trwała moja wolność? Za równe dwa miesiące mam pierwszą rozprawę, mam nadzieję że wyrok nie będzie surowy. Wiem że zrobiłam źle i bardzo tego żałuje. Chciałabym cofnąć czas i naprawić popełnione błędy, jak na razie muszę wyleczyć się z chorej miłości do Poczciwego Krzycha. Jeśli nie udam się na terapię, nie uda mi się rozpocząć nowego życia. Jednego jestem pewna nie stworze związku z Kamilem, nie po tym co się między nami wydarzyło. Co najwyżej możemy zostać przyjaciółmi.
Wracam z rodzicami do rodzinnego domu, dawno mnie tu nie było. Po wejściu do mojego pokoju zauważam że nic się nie zmieniło od mojej ostatniej wizyty.
- Niczego nie ruszałam, podlewałam tylko kwiaty- dobiega mnie głos mamy, obracać się i widzę stojącą ją w drzwiach mojego pokoju.
- Dziękuję- wysyłam lekki uśmiech w jej stronę. - Ładna dziś pogoda, przejdę się- rzeknę.
- Paulinka...
- Nie martw się, mamo. Będę trzymała się z daleka od domu ekipy i Poczciwego Krzycha. Nie wyrządzę mu więcej krzywd, nie zasługuje na to. Zrozumiałam w areszcie że kocha inną, nie ma w jego sercu miejsca dla mnie. To dobrze, bo patrząc na to wszystko, nie pasujemy do siebie- mówię robiąc kilka kroków w stronę mamy i ją przytulając. - Znajdę sobie innego chłopaka- po tych słowach zbiegam z piętra i wychodzę z domu. Udaje się na spacer do pobliskiego parku.

Pov Julka:

Wracam do domu po spotkaniu z Kamilem w parku. Mam dziwne wrażenie, że widziałam w nim tę wariatkę Paulinę, teraz to i tak nie jest ważne. Ja wyjeżdżam a Ona ma takie same prawo jak każdy inny w nim przebywać.  Po przemieszczeniu się do swojego pokoju, otwieram szafę z ubraniami.
- Jula, wróciłaś już?- do pokoju wchodzi moja siostra, Natalia. - Co się stało, dlaczego płaczesz?- pyta podchodząc do mnie.
- Gdzie są moje walizki?- pytam.
- Nie wiem, może zostały w twoim pokoju na górze. Po co Ci walizki?
- Wracam do Anglii- informuje.
- Jak to wracasz do Anglii? Dlaczego?- nadal zadaje pytania.
- Nie pytaj, po prostu odnajdź moje walizki i mi tu przynieść. Pośpiesz się proszę, chce wyjechać zanim rodzice wrócą z pracy.
- Julka...
- Zrób to dla mnie, błagam- moja siostra wychodzi z mojego pokoju ja w między czasie wchodzę na stronę lotniska i rezerwuje pierwszy możliwy lot w jedną stronę do Anglii.

Pov Natalia- siostra Julki.

Nie rozumiem dlaczego moja siostra chce wrócić do Anglii, dlaczego podjęła taką nagłą decyzję. Udaje się na górę po czym wybieram numer do mamy.
~ Halo
~ Mamo, za ile będziesz?
~ Stoję w ogromnym korku, do godziny powinnam być.
~ Nie możesz wrócić do godziny, Julka chce wrócić do Anglii.
~ Nie pozwól jej. Przyjadę najszybciej jak się będzie dało. Pa.
~ Pa.
Super, nie pozwól jej. Co mam ją zamknąć w pokoju? Wyskoczy przez okno, przecież jest do tego zdolna. Zabieram najmniejszą walizkę i zanoszę ją siostrze, następnie ponownie udaje się na górę. W książce telefonicznej odnajduje numer taty, może on szybciej dojedzie.
~ Co tam, córuś?
~ Tato, Julka wraca do Anglii. Właśnie pakuje swoje rzeczy, mama utchneła w korku. Co ja mam zrobić?- mówię chaotycznie.
~ Do pięciu minut powinienem być w domu, idź do niej i graj na czas. Spróbuj dowiedzieć się co się stało.
~ Co ja psychologiem jestem? Powód jest jasny ten kretyn co ją zostawił.
~ Zaraz będę.
Pozostało mi czekać na tatę, mam nadzieję że on wynika Julce ten wyjaz z głowy.

-------------------------------------------------

Paulina opuściła areszt...

Julka pakuje swoje rzeczy...

Rodzina toczy wyścig z czasem aby ją zatrzymać... Czy im się uda? A może " kretyn" ruszy przysłowiowe cztery litery...

I. Zanim się pojawiłaś || Poczciwy KrzychuWhere stories live. Discover now