XII

17.8K 1.8K 537
                                    

- Co chcesz robić po szkole, Diana?

Już kilka dni po patrolu z Riddlem Dianie udało zdobyć się pozwolenie na wejście do działu ksiąg zakazanych - nie było to w sumie czymś trudnym. Od tamtej pory dziewczyna myślała tylko o tym, by udać się do biblioteki i rozwiązać zagadkę zdolności Riddle'a do posługiwania się mową węży. Czy mógł się jej nauczyć? Czy to było tylko dziedziczne? Te i inne pytania krążyły jej po głowie i próbowała sobie na nie odpowiedzieć, wpatrując się w jezioro za szybami pokoju wspólnego Slytherinu, całkowicie odcięta od rzeczywistości. Dlatego nie usłyszała zadanego jej wcześniej pytania.

- Wharflock, do cholery! - wrzasnęła w końcu Joan, rzucając w przyjaciółkę poduszką po tym, jak ta kompletnie nie reagowała.

- O co ci chodzi, Joan? - odburknęła jej Diana, w końcu wybudzając się z transu i odwracając głowę w stronę przyjaciółki.

Długowłosa popatrzyła na nią z irytacją, poprawiając usadowienie w czarnym, skórzanym fotelu, w którym siedziała.

- Mówię do ciebie od dwóch minut i mi nie odpowiadasz.

- Zamyśliłam się - odparła obojętnje brunetka, poprawiając swoją szatę.

Joan przewróciła oczami.

- No, zgadnijmy, o kim. Hm, no nie wiem, o kim Diana Wharflock gada ostatnio od rana do wieczora? - powiedziała z sarkazmem, po czym uderzyła się w czoło. - Ach, no tak! Tom Riddle!

- Nie drzyj się, Irving - syknęła Diana, wlepiając w nią mordercze spojrzenie. - Mówiłam ci, o co chodzi.

- Śmiejesz się z Dove i Sereny, ale też zaczynasz mieć obsesję na jego punkcie - zauważyła szatynka, której nie wzruszyła mina jej rozmówczyni, nawet jeśli oświetlana zielonkawym światłem z jeziora wyglądała naprawdę przerażająco.

- Mnie nie zależy na jego twarzyczce, Joan - powiedziała stanowczo Diana. - Ani w ogóle na nim. Chcę tylko wiedzieć, co knuje. Między innymi o Avery'ego też mi chodzi, bo przez Riddle'a się oddaliliśmy i obaj nie chcą mi nic powiedzieć. Zresztą sama polecałaś mi się do niego "przytulić"!

- Tak, ale nie spodziewałam się, że ci odbije na jego punkcie - Joan westchnęła i wstała. - Idę. Mam się spotkać z Arianem.

- Hm, i kto tu ma obsesję - mruknęła Diana pod nosem, ale jej przyjaciółka i tak to usłyszała.

- Nie mam obsesji! - krzyknęła, odchodząc w stronę wyjścia z pokoju.

Brunetka tylko pokręciła w głową i wróciła do obserwowania jeziornych kreatur za szybą, rozmyślając nad tym wszystkim.

Następnego dnia, czyli w sobotę, Diana w końcu udała się w końcu do sekcji ksiąg zakazanych, która była o wiele spokojniejsza niż reszta biblioteki. Nie spodziewała się tam nikogo spotkać, jednak już kolejny raz się przeliczyła. Szła z jedną książką w ręku i szukała drugiej, gdy nagle usłyszała ten już znajomy, zimny głos.

- Co ty tu robisz?

Diana uniosła wzrok. Dwa metry przed nią, pomiędzy regałami, stała chodząca rzeźba Tom Riddle i patrzyła na nią, nawet nie mrugając. Gdyby dziewczyna nie wiedziała, że on to on, naprawdę mogłaby go wziąć za posąg.

- Stoję - odparła spokojnie. - Ale nie martw się, już się usuwam z twojej "strefy siły" - dodała, po czym wymownie go wyminęła.

Czy on musiał być wszędzie tam, gdzie ona? Jeszcze tylko brakowało, żeby dzielili dormitorium. Diana podeszła do jednego ze stolików przy regałach i po prostu zaczęła dokładniej studiować tę książkę, którą już miała.

Pact With The Devil • Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz