31.

2.7K 229 20
                                    

-Normani? Jesteś jeszcze niedaleko Dawtona?

-Tak, dwie minuty drogi, co się stało?

-Wracaj szybko, potrzebuję twojej pomocy, jestem na parkingu.

Rozłączyłam się bez pożegnania, wiedziałam, że dziewczyna przyjedzie. Pobiegłam za Lauren i jej matką, żeby zagrać trochę na czas, nie miałam szans sama, ta kobieta była nieobliczalna.

-Może ją pani zostawić do cholery?! - już nie wytrzymywałam, na szczęście kobieta się zatrzymała i puściła brunetkę.

-Możesz się nie wtrącać w sprawy rodzinne? - wysyczała podchodząc do mnie

-Przepraszam bardzo - założyłam ręce na piersi - ale pani ją krzywdzi.

-To nadal nie jest twoja sprawa suko. - uderzyła mnie w twarz, no kurwa!

-Mamo! - usłyszałam krzyk Lauren - daj nam spokój!

Dziewczyna podeszła do mnie i spojrzała mi w oczy.

-Wszystko w porządku skarbie - wyszeptałam.

-Zabiorę Lauren do siebie, tam jej będzie lepiej. Będzie jej lepiej wszędzie gdzie nie będzie pani. - powiedziałam patrząc kobiecie w oczy.

Po moich słowach kobieta wpadła w jakiś szał. Najpierw mnie popchnęła, tak mocno, że aż upadłam na ziemię, całe szczęście, że utrzymałam głowę w górze, bo mogło by być nieciekawie. Potem poczułam kopnięcie w brzuch.

-Mamo! Zostaw ją!

-Też radzę się pani odsunąć.

Mani, dzięki Bogu.

Kobieta odwróciła się w stronę nowego głosu i usłyszałam prychnięcie z jej strony.

-Radzę się pani nie ruszać, bo może być nieciekawie.

-A kim ty jesteś, żeby mi mówić co mam robić? - zakpiła kobieta.

Gdy Lauren zauważyła, że jej matka jest zajęta rozmową z czarnoskórą, szybko do mnie podbiegła.

-Boże Camz, tak strasznie mi przykro.

-Jest okej mała - na potwierdzenie swoich słów wstałam i przytuliłam zielonooką. - jest okej.

-Mila, jedźcie do domu.

-O nie! Lauren pojedzie ze mną! I w domu się z nią policzę! - wykrzyczała matka Lo.

-Jedźcie. Dam sobie radę. A pani nie pojedzie do domu tylko na komendę. - zwróciła się do kobiety.

-Chodź - złapałam Lauren za rękę i pociągnęłam w stronę samochodu - Mani sobie poradzi.

_______________
Szalona kobieta...

Uratować Samobójczynię | CAMREN ffΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα