-Co się dzieje skarbie? - Camila chwyciła moje włosy, gdy klęczałam nad toaletą i zwracałam wszystko co było w moim żołądku.
-Nie wiem. Pewnie się czymś zatrułam, nie przejmuj się. - wstałam i ruszyłam w stronę umywalki, jednak nie doszłam tam samodzielnie, ponieważ zakręciło mi się w głowie i ostatecznie znalazłam się w ramionach mojej ukochanej.
-Zatrucie? Chcesz mi wmówić, że kręci ci się w głowie, bo się zatrułaś? - podprowadziła do umywalki, ale gdy już się o nią wsparłam, nie puściła mnie, tylko stanęła za mną i przytuliła się do moich pleców.
-Wymioty mam pewnie przez zatrucie, a te zawroty głowy przez zmęczenie. Naprawdę nie masz się o co martwić.
****
-Caamz!! - krzyknęłam z łóżka.
-Co jest? - brunetka szybko pojawiła się obok mnie.
-Kup mi podpaski jak będziesz w sklepie, bo już dawno powinnam mieć okres i pewnie niedługo dostanę. - pocałowałam ją w policzek.
-A kiedy powinnaś mieć?
-Tydzień temu. Aaa i jeszcze mogłabyś mi kupić nutellę i kiszone ogórki - uśmiechnęłam się słodko.
-Dobrze, nie zapomnę. Będę za niedługo.
Ostatnio czas bez Camili strasznie mi się dłużył, więc jak tylko wyszła, położyłam się i zasnęłam.
****
-Kochanie, obudź się, bo przegapimy Pamiętniki Wampirów. - poczułam delikatnie szarpanie za ramię i usłyszałam głos mojej dziewczyny. Od razu otworzyłam oczy i zobaczyłam jej przepiękny uśmiech.
-Już wstaję - wyszeptałam i zaczęłam się podnosić.
-Chodź ze mną. Mam dla ciebie zadanie bojowe księżniczko.
****
-Jaki jest wynik? - Camila cicho zapukała do drzwi łazienki, ale ja nie byłam w stanie jej odpowiedzieć. Moje ręce zaczęły drżeć, a ja sama nie potrafiłam wydobyć z siebie głosu, gdy na teście ciążowym pojawiły się dwie kreski.
Dwie cholerne kreski.
Jestem w ciąży.
Jestem w ciąży z kobietą.
Z interseksualną kobietą.
________________________
NO WIĘC TO BY BYŁO NA TYLE.
DZIĘKUJĘ WAM ZA KAŻDY POZYTYWNY I NEGATWNY KOMENTARZ, KAŻDĄ GWIAZDKĘ I KAŻDE PRZECZYTANE PRZEZ WAS SŁOWO.
GDYBY NIE WY, NIE WIDZIAŁABYM SENSU W PISANIU TEGO OPKA.KOCHAM WAS!!
DO KIEDYŚ!!
YOU ARE READING
Uratować Samobójczynię | CAMREN ff
FanfictionNie chciała ratunku, nie potrzebowała go, była już na samym skraju egzystencji, ale los ponownie postanowił pokrzyżować jej plany. 16# ff 💗💗💗