UWAGA!!!! BĘDZIE SŁODKO!!! 😂
-Tylko nie zasypiaj, dobrze?
-Ale ty jesteś taka wygodna i tak ładnie pachniesz i bicie twojego serca mnie uspokaja i w ogóle, lubię się obok ciebie budzić - powiedziałam szybko.
-To chyba nie powinnaś się teraz do mnie przytulać - zasugerowała.
-Powinnam i cicho bądź, bo nie dam ci się pocałować.
-I tak zrobię co będę chciała - zrzuciła mnie z siebie.
-Dlaczego mi to robisz?
-Bo mogę i nikt mi nie zabroni - usiadła na moich biodrach.
-Nie mam ochoty na seks, Camz - westchnęłam.
-Ja też nie, po prostu chcę się przytulić - po tych słowach położyła się na mnie, dosłownie, leżała na mnie całym ciałem.
-Masz rację - wyszeptała po kilku minutach ciszy.
-Hm? Z czym?
-Fajnie słyszeć bicie serca tej drugiej osoby. To rzeczywiście uspokaja i jeszcze twój zapach - mocno zaciągnęła się powietrzem - już wiem dlaczego tak bardzo lubisz się przytulać.
-Oh - tylko tyle byłam w stanie z siebie wydusić po jej wyznaniu, nie spodziewałam się czegoś takiego z jej strony. Camila nie była osobą, która lubi rozmawiać o uczuciach, dlatego pozytywnie się zaskoczyłam gdy usłyszałam jej słowa i tym razem to ja pocałowałam ją w głowę.
-Wiesz co, Loluś?
-Co? - zapytałam.
-Przy tobie czuję się inaczej, niż przy tych wszystkich innych osobach, z którymi byłam. Wiesz, że nigdy do nikogo nie przytulałam się tak długo jak teraz do ciebie? Zawsze czułam się niezręcznie, gdy ktoś mnie obejmował, ale z tobą jest inaczej.
-Co chcesz przez to powiedzieć?
-Jesteś wyjątkowa Lauren - podniosła się i spojrzała mi w oczy - tak cholernie wyjątkowa - po tych słowach złączyła nasze usta w czułym pocałunku.
_________
Ostatni dzisiaj, no chyba, że mnie natchnie na jeszcze jeden, ale niczego nie obiecuję 😘😘
YOU ARE READING
Uratować Samobójczynię | CAMREN ff
FanfictionNie chciała ratunku, nie potrzebowała go, była już na samym skraju egzystencji, ale los ponownie postanowił pokrzyżować jej plany. 16# ff 💗💗💗