Szłam leśną ścieżką już od około dziesięciu minut. W moich słuchawkach rozbrzmiewała kolejna piosenka, która odrywała mnie od rzeczywistości. Lubiłam takie momenty. Tylko ja, muzyka i natura. Dzięki muzyce, mogłam wznieść się ponad tę całą rutynę. Ona zabierała mnie w inne miejsca, a nawet inny wymiar. Tam wszystko było po mojemu i nie musiałam przejmować się przyziemnymi sprawami, nie obchodziło mnie nic, co mogło sprawić, że uśmiech zniknąłby z mojej twarzy. Po kilku minutach zauważyłam ścieżkę prowadzącą w stronę jeziora. Moje nogi delikatnie mówiąc, wysiadały, więc zdecydowałam się posiedzieć chwilę na plaży. Podeszłam bliżej brzegu jeziora i usiadłam ma wcześniej rozłożonej bluzie. Chciałam znowu oddać się rozmyślaniom, ale nie pozwolił mi na to dźwięk powiadomienia dochodzący z mojego telefonu. Odblokowałam urządzenie i zauważyłam sms-a od Camili.
Od: Camz ❤
O której wrócisz?Do: Camz ❤
Nie wiem, myślęOd: Camz ❤
To myśl szybciej, bo musimy poważnie porozmawiać, panno Jauregui.Zaczęłam się bać i szybko wystukałam odpowiedź.
Do: Camz ❤
O co chodzi?Od: Camz ❤
Cholera, po prostu, wracaj szybko, mamy do pogadania.Te kropki nienawiści mnie przerażają...
_________
Co się mogło stać? 😏
DU LÄSER
Uratować Samobójczynię | CAMREN ff
FanfictionNie chciała ratunku, nie potrzebowała go, była już na samym skraju egzystencji, ale los ponownie postanowił pokrzyżować jej plany. 16# ff 💗💗💗