Draco i Hermiona⚡

4.3K 112 2
                                    

Po drugiej wojnie o Hogwart pewna brązowowłosa dziewczyna siedziała
skulona w fotelu w Malfoy Manor (w mojej opowieści Malfolowie są po stronie Zakonu Feniksa) i płakała. Tą dziewczyną była Hermiona Granger.

Posłuchajcie co się stało.

Harry i Ron nie mogli się pogodzić z tym, że ich była najlepsza przyjaciółka zakochała się ze wzajemnością w ich odwiecznym wrogu Draco Malfoy'u.

Para była w sobie bardzo zakochana. Nic nie stawało na przeszkodzie w tym, żeby się pobrali. Zrobili to ale, ponieważ Draco i jego rodzice udawali razem z profesorem Snape'm sługusów Czarnego Pana nie mogła zmienić nazwiska, dla bezpieczeństwa przed wszystkimi innymi dalej odgrywali szopkę  pod tytułem ,,Nienawiść''.

Spotykali się po nocach i żaden nauczyciel nie wstawił im szlabanu ,kiedy ich zobaczył na korytarzach późną porą chyba, że chcieli pobyć chwilę sami pod pretekstem sprzątanie sali. Gdy wybuchła wojna Hermiona była w 4 miesiącu ciąży, więc została schowana przez rodziców swojego męża z dala od wojny, bo nie chcieli aby coś się stało ich wnukowi czy wnuczce.

Hermiona była załamana. Nie dość, że nie mogła uczestniczyć w wojnie, to została uwięziona bez różdżki, z masą zaklęć ochraniających żeby nie mogła wyjść z domu, to jeszcze nie miała żadnych wieści. Dwa dni później odwiedziła ją Narcyza

- Hermiono mam smutną wiadomość.

- Mamo, jaka to wiadomość? Coś się stało z Draco? - dziewczyna przestraszyła się nie na żarty.

- Tak kochanie. Po skończeniu wojny razem z Lucjuszem poszliśmy szukać go lecz nigdzie nie znaleźliśmy ani jego samego ani ciała. A teraz zarządzam abyś spakowała swoje najpotrzebniejsze rzeczy i wracamy razem do Malfoy Manor. Nie pozwolę ci samej mieszkać w tym domu. - Dziewczyna tylko pokiwała głową i skierowała się w stronę schodów, bo nie była w stanie wypowiedzieć żadnego słowa, bo by się rozpłakała na dobre i nie byłaby w stanie się ruszyć z miejsca dopókinie wylałaby wszystkich łez.

Po godzinie obie kobiety stały już przed rodzinnym domem Draco. Weszły do środka, Pani Malfoy zawołała skrzata, który zabrał torbę torbę brązowookiej do pokoju Dracona.

Hermiona usiadła na fotelu w salonie i zaczęła płakać. Rodzice chłopaka nic nie mówili, bo wiedzieli że ona musi się wypłakać. Po pół godziny Hermiona otarła łzy i zaczęła zachrypniętym głosem:

- Wiecie może kiedy wznawiają naukę w Hogwarcie?

- Tak Hermiono wiemy. Za tydzień - odpowiedział pan domu.

Dziewczyna pokiwała tylko głową i poszła na piętro do swojego tymczasowego lokum.Cały pokój był urządzony w ulubionych barwach chłopaka, czyli zielono-srebrnym. Poszła się wykąpać do łazienki przyłączonej do pokoju. 

Po godzinnej odprężającej i relaksującej kąpieli weszła do pokoju w samym ręczniku, z torby wzieła bieliznę, założyła ją. Nie miała chęci zakładać swoich obszernych koszul nocnych, które wraz z Narcyzą nabyły u  Madame Malkin, więc wyjęła z szafy która była w pokoju, zieloną koszulę na długi rękaw i zapinaną poprzez guziki.

Położyła się do łóżka zmęczona.

Tej nocy miała koszmary przez, które krzyczała przez sen.

- Nie Draco nie!!

Do pokoju dziewczyny wbiegła przerażona Narcyza. Usiadła obok i zaczęła ją uspokajać. Było tak codziennie przez cały tydzień.

Malfoy'owie obawiają się, że taki stres może doprowadzić do poronienia.

Gdy Hermiona już się uspokajała, starsza kobieta wychodziła z pokoju.

Miniaturki | Harry Potter Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz