Severus i Hermiona cz.2⚡

3.3K 116 6
                                    

Burza trwała trzy dni, przez ten czas Hermiona i Snape... nie odzywali się do siebie. Jak do tego doszło?

- Granger, jak mogłaś mnie pocałować?! - krzyknął Snape, gdy przestali się całować.

- Jakby pan zapomniał, pan nie pozostał mi dłużny! - odpowiedziała zła.

- Minus dwadzieścia od Gryffindoru! - warknął.

- Za co?! - oburzyła się.

- Za żywota, Granger! - powiedział.

- Jesteś nieznośny! - krzyknęła.

- Szacunek! Jestem Twoim profesorem! - warknął.

- Jeszcze tylko przez miesiąc! - odpowiedziała cicho.

- Tylko? - zagrzmiał. - To jeszcze cholerne dwadzieścia siedem dni z tobą!

- Musi się Pan bardzo smucić z tego powodu - prychnęła.

- Nie mogę się doczekać, aż znikniesz z mojego życia! - powiedział z szyderczym uśmiechem.

- Ja... - zaczęła, lecz szybko wyminęła go i zamknęła się w łazience.

- Silencio! - wyszeptała i po chwili, gdy była pewna, że pomieszczenie zostało wyciszone, zaczęła głośno płakać. - Idiota! Kretyn! Mam go dość! Czy on naprawdę jest taki głupi, czy tylko udaje? Nie, on nie udaje, jest na to za głupi! Ja mu pokarzę! Zapamięta mnie do końca życia! Ale po co? Najlepiej, żeby o mnie zapomniał - mruknęła, ocierając łzy. - Wystarczy, że ja będę wspominać tego wrednego Nietoperza do końca mojego życia!

Gdy doprowadziła się do porządku, wyszła i podeszła do małej biblioteczki w rogu pokoju, wyciągnęła najgrubszą księgę, jaką znalazła i usiadłszy na łóżku, pogrążyła się w lekturze. Co jakiś czas zerkała na Mistrza Eliksirów, który czytał, zupełnie ją ignorując. Zabolało ją to, ale postanowiła grać w jego grę.

W ten oto sposób minęły jej trzy dni, tylko nocą była szczęśliwa, gdy mogła się w niego wtulić.

- Idziemy! - warknął Snape, wychodząc z namiotu.

- Kretyn - mruknęła.

- Słyszałem - powiedział i spojrzał na nią wściekły. - Za twoje dziecinne zachowanie minus dwadzieścia od Gryffindoru.

Hermiona tylko prychnęła i szła za nim w milczeniu. Gdy doszli do polany, jęknęła z zachwytu. Na polanie znajdowało się całe stado jednorożców.

- Pięknie - wyszeptała.

- Co wiesz o jednorożcach? - zapytał Snape poważnie.

- Młode jednorożce mają złotą sierść. Robią się srebrne, gdy mają dwa lata, a całkiem białe - w wieku siedmiu lat. Róg wyrasta, gdy mają cztery. Dorosłe jednorożce mają złote kopyta, długie, smukłe nogi oraz perłowo białą grzywę i ośli ogon. Są wielkości hucuła. Podobnie jak patronus rozsiewają wokoło księżycową poświatę. Lubią ciemne, gęste, magiczne lasy. Krew jednorożca jest gęsta, świetlista i ma błękitno - srebrny kolor. Róg jest srebrny, długi i ciemny. Wyrasta poniżej czoła. Rogi jednorożców są bardzo cenione - na Pokątnej można kupić je za 21 galeonów. Włosy, sierść i rogi jednorożców wykorzystuje się do wyrobu różdżek.

- Jednorożce wolą dotyk kobiety, więc to ty będziesz musiała przejść obok nich - warknął. - Salvio Hexia!

Nad lasem pojawiła się mgła.

- Po prawej - wyszeptał Snape.

Gdy Hermiona spojrzała w tamtym kierunku i otworzyła usta ze zdumienia.

Miniaturki | Harry Potter Where stories live. Discover now