Draco i Hermiona⚡

4.7K 116 12
                                    

- Oj Ron, jakie śliczne! - krzyknęła Lavender, wpatrując się w bukiet róż otrzymany od swojego chłopaka. - Dziękuję!

- Nie ma za co - odparł Ron, rumieniąc się i siadając obok Hermiony i Ginny, które z zapałem rozmawiały o czymś szeptem.

Brown spojrzała na nie ze złością. Nie lubiła być ignorowana, a te dwie nawet nie spojrzały na kwiaty!

- Hermiono, a ty nic nie dostałaś? - zapytała z wrednym uśmieszkiem tak głośno, by zwrócić uwagę innych. Wszyscy spojrzeli na pannę Granger, która przewróciła oczami.

- Lavender dostałam, ale nie chwalę się tym! - odparła i wróciła do przerwanej rozmowy.

- A powinnaś! - krzyknął Malfoy od stołu Ślizgonów.

- Oczywiście! - poparł go Zabini. - Pokaż, co dostałaś!

- Nie - powiedziała Hermiona, pokazując im język.

- Czy ona tak do nas?! - zapytał poważnie Draco Blaise'a.

- Chyba tak - odparł Zabini oburzony. - Smoku, trzeba dać jej nauczkę i tej rudej wiewióreczce, która też się nie pochwaliła, co otrzymała na dzień kobiet!

- Masz rację diable - powiedział Malfoy i obaj wstali, kierując się w stronę dwóch gryfonek.

Wszyscy patrzyli na Ślizgonów, czekając na kłótnie, która rozpęta się pomiędzy nimi a dziewczynami.

Blondyn podszedł do Hermiony i nie zważając na nikogo, wziął ją na ręce. Dziewczyna zaczęła chichotać, gdy Ginny zaczęła uciekać przed Zabinim.

- Spróbuj szczęścia!- krzyknęła, odsuwając się od czarnoskórego.

- Oj skarbie przecież nic ci nie zrobię! Jak mogłaś nawet tak pomyśleć? - zapytał oburzony.

- I nie będziesz mnie łaskotać? - zapytała rudowłosa.

- Nie będę cię łaskotać - obiecał i złapał dziewczynę w ramiona.

- Draco postaw mnie - zaśmiał się Hermiona.

- Nie mam zamiaru - odparł chłopak i usiadł z powrotem na swoim miejscu z dziewczyną na kolanach.

- Ja nie usiądę przy stole Ślizgonów! - powiedziała stanowczo Ginny, gdy Zabini zaczął ją ciągnąć w tamtym kierunku.

- Przykro mi wiewióreczko, ale nie masz wyjścia - zaśmiał się chłopak i poszedłszy w ślady blondyna, wziął dziewczynę na ręce.

- Nie wierzę, że musimy tu siedzieć - mruknęła rudowłosa, siedząc miedzy Zabini a Malfoyem, który nadal trzymał Hermionę na kolanach.

- Co to ma znaczyć?! - zawołał Ron, otrząsnąwszy się z szoku.

- A o co ci chodzi łasico ? - zapytał Draco, całując Hermionę w czoło.

- Hermi zejdź z niego! - krzyknął rudowłosy, wstając od stołu.

- Nie chcę! Tu mi dobrze! - powiedziała Hermiona, przytulając się do chłopaka mocniej.

- Hermiono!

- Tak ma na imię - warknął Malfoy. - I nie krzycz na nią!

- Mionka, Gin co was z nimi łączy? - zapytał Harry, próbując zachować spokój.

- Właśnie! Gin przecież, miałaś chodzić z Harrym! - powiedział Ron.

- Ale chodzi ze mną! - powiedział Zabini, wstając i patrząc groźnie na Weasley'a.

Miniaturki | Harry Potter Where stories live. Discover now