Severus i Hermiona⚡

2.9K 81 1
                                    

Witajcie...

To ja. Hermiona... pamiętacie mnie jeszcze?

To nie miało tak się skończyć... nie miało być bólu, łez i blizn.

Nie miałam śnić koszmarów co noc, nie miałam uciekać gdy usłyszę szelest, nie miałam chwytać różdżki za każdym razem gdy coś się poruszy, nie miałam...

Nie miałam być sama...

Zastanawialiście się kiedyś co ja czułam? Jak jest po drugiej stronie? Nie złej, ani nie dobrej... po prostu innej, tej po której nie chcecie stanąć, dlaczego?

Z powodu uporu i dumy, z powodu niesnasek , fałszywych gestów, oraz... oraz braku miłości.

Do kogo? Do mnie? Czy tak wiele od was wymagałam?

Mieliście powiedzieć tylko słowo! „Jesteśmy"

A co zrobiliście? Krzyczeliście, groziliście, obrażaliście...

Czułam wtedy jak gdyby wojna się nie skończyła, a ja nadal tkwiłam w niewoli w Malfoy Manor.

Powiedzieć wam coś, czego pewnie sobie nie uświadomiliście?

Wasze słowa raniły bardziej, niż tortury Lastranger.

Nie byliście już moimi przyjaciółmi, lecz katami...

Nie pomagaliście mi wyjść z zawieszenia w którym się znajdowałam po wojnie, słyszałam tylko „Hermiono pomóż.... Hermiono zrób.... Hermiono załatw... Hermiono wspieraj..."

Nie mam potrzeb? Nie mam serca? Nie mam swojego życia?

Otóż wam coś uświadomię! Mam! Mam cholernie dobre życie, mam serce pełne miłości i mam potrzeby , które teraz ktoś za każdym razem zaspakaja. Dlaczego?

Ponieważ mnie kocha. Ponieważ pragnie mnie całym sobą, ponieważ nie wyobraża sobie życia beze mnie.

To on budził mnie gdy krzyczałam przez sen, to on tulił mnie w ciemnościach, to on nie pozwolił mi zamknąć się na świat.

To on znalazł dla mnie powód do życia, to on był, jest i będzie.

Zawsze gdy go potrzebuje, zawsze gdy o nim pomyśle, i zawsze gdy chce go przytulić.

Pamiętacie nasze pożegnanie?

Wasze oszczerstwa?

Wasze zachowanie?

-Masz go zostawić!

-On cię wykorzystuje!

-Nie jesteś dla niego ważna!

-Masz zostać z nami!

-Wybieraj!

-Jeżeli odejdziesz, możesz nie wrócić!

-Nie bądź idiotką!

-To śmierciożerca!

-To morderca!

Nie tak wyobrażałam sobie nasze pożegnanie, nie tak wyobrażałam sobie nasze rozstanie po latach, nie tak wyobrażałam sobie koniec naszej przyjaźni...

Czy żałuje?

Tak... tego , że zależało mi na was, tego , że byłam gotowa z wami zginąć, tego , że miałam wątpliwości co do mojej miłości, to, że przez dwa lata było mi żal końca naszej przyjaźni... przyjaźni?

Z mojej strony, z waszej? Nie jestem pewna.

Czemu więc piszę ten list? Dlaczego nie wymarzę was z pamięci?

Jest taki mugolski zwyczaj... Zawsze na nowy rok wybiera się postanowienie.

Jedno .... Co wybrałam? Rozliczenie się z przeszłością, skończenie ze wspomnieniami i zaczęcie żyć teraźniejszością.

I wiecie co? Ten list mi w tym pomógł. Czy go wyśle? Nie.

Nie chce rozpoczynać z wami kontaktu, nie chce rozdrapywać ran.

Chce żyć tak jakby was nigdy nie było. Jest to trudne lecz możliwe, jest to wykonalne moi drodzy byli przyjaciele.

Jak mi się wiedzie?

Jestem szczęśliwa... jestem spełniona, jestem... jestem żoną Seveusa Snape'a.

Jestem matką jego córki, naszej małej Margaret..

Wiecie co to szczęście? Ja przeżywam je każdego dnia, gdy mogę wtulić się w mojego męża, gdy czuję jak całuje mnie w czoło, gdy warczy i krzyczy, gdy obraża się, gdy zamyka się w laboratorium i tworzy eliksiry... dlaczego ? Dlaczego wytrzymuje z gburem, który nie lubi okazywać publicznie uczuć?

Ponieważ mnie kocha, ponieważ co rano przytula mnie i mówi , że znowu zabierałam mu koc w nocy, że znowu moje włosy przeszkadzały mu w oddychaniu... Wiecie jak serce mocno mi bije gdy mnie całuje? Gdy przytula naszą córeczkę, gdy spędza z nami czas?

Jestem szczęśliwa... jestem szczęśliwa bez was... jestem Hermiona Snape.

Jestem z tego dumna! Skończyłam z wami, skończyłam z wspomnieniami...

OBLIVIATE

Miniaturki | Harry Potter Where stories live. Discover now