Idolka <ZAKOŃCZONE>

10

Jak to się mówi czas w miłym towarzystwie leci szybko. Mi tak szybko zleciał, że nawet nie zauważyłam kiedy był styczeń a później 16 stycznia. Przez cały czas ćwiczyłam a co drugi dzień tak jak obiecałam spędzałam z got7. Boże Narodzenie obchodziliśmy wszyscy razem, czyli ja, bts i got7. Czas szybko minął i zdałam sobie sprawę, że dzisiaj muszę iść na przesłuchania. Bts stali się dla mnie jak bracia. Stresowałam się bardzo a oni mnie uspokajali. W końcu nadszedł mój czas. Weszłam do sali przesłuchań, przedstawiam się i odpaliłam muzykę. Postanowiłam najpierw zatańczyć a później zaśpiewać. Startuje na Golden Maknae. Zatańczyłam do "Boy in luv". Oczywiście musiałam dodać trochę akrobatyki, bo nie byłabym w tedy sobą. Po skończonym układane jury zdecydowało o 20 minutowej przerwie. W tym momencie do sali przesłuchań przyszli bts wraz z got7, żeby zobaczyć jak się czuje. Po tych 30 minutach rozmowy z przyjaciółmi wróciło jury i został mi sam śpiew wraz z rapem. Postawiłam na "Jump". Kiedy skończyłam jury powiedziało mi to samo co zapewne wszystkim innym czyli: "Dziękujemy za udział. Odezwiemy się za jakiś tydzień". Wyszłam z sali a później z wytwórni. Stwierdziłam, że dawno nic nie robiłam że swoimi włosami. Uznałam, że pójdę do fryzjera zrobić coś ze swoimi włosami. Po skończonym zabiegu moje włosy wyglądały tak.

Byłam zadowolona z efektu. Sprawdziłam godzinę i była 18. Skierowałam się w stronę dormu bts. Kiedy przekroczyłam próg dormu zostałam zalana masą pytań. Szczerze mówiąc nie miałam ochoty ani humoru, żeby rozmawiać z kimkolwiek. Powiedziałam jedynie krótkie  "hej" i skierowałam się na górę a później do swojego pokoju. Ległam na łóżko, wzięłam jednorożca oraz królika i zaczęłam rozmyślać o swojej przyszłości. A co jak się nie dostanę? Ciężko będzie mi rozstać się z tymi ludźmi. Mimo iż na początku nie byli jakoś specjalnie dla mnie mili to i tak przez cały czas ich bardzo lubiłam. A co będzie z got7 a w szczególności z moim kuzynem. Tyle pytań bez odpowiedzi i odpowiedzi bez pytań. W pewnym momencie poczułam rękę, która ściera z mojego polika łzę, ale i tak nie otworzyłam oczu. Poczułam znajomy zapach perfum. To był Jungkook.

- Kooki nie mam ochoty na rozmowy.

- Dobrze, a mogę chociaż położyć się obok ciebie.

- Jak chcesz.

Jung położył się obok mnie i przytulił mnie. Tego mi właśnie było trzeba. Nie wiem kiedy, ale zasnęłam wtulona w Maknae.

🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰🐰
Wybaczcie, że rozdział krótki, ale nie mam pomysłu co więcej napisać.