119

662 32 0
                                    

Obudził mnie Milky więc wstałam tak aby nie obudzić śpiącego obok mnie Kooka. Podeszłam do szafy, zabrałam bieliznę i weszłam do łazienki. Przebrałam się w zabrane ubrania, umyłam zęby i wróciłam do pokoju. Stanęłam przed szafą i zaczęłam przeglądać ubrania, które będę miała na sobie w trakcie show. W końcu, po jakiś 20 minutach, wybrałam jasnobrązową, przylegającą koszulkę na cienkich ramiączkach, czarne jeansowe szorty z przetarciami oraz flanelową koszulę. Wróciłam do łazienki, zrobiłam makijaż i po wyprostowaniu włosów wróciłam do poprzedniego pomieszczenia. Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Wsypałam karmy do trzech misek i do każdej dałam jeszcze kilka plasterków bananów. Odłożyłam metalowe naczynia na podłogę i kiedy psiaki zaczęły jeść ja zrobiłam sobie kanapki. Zjadłszy poszłam do przedpokoju, założyłam kremowe buty sportowe i jak psiaki przyszły wyszliśmy z dormu na spacer po lesie. Tak samo jak zawsze po chwili musiałam nosić Coco na rękach. Po jakiejś godzinie dostałam wiadomość. Wyjęłam telefon i pokazała mi się wiadomość od nieznanego numeru.

Od: Nieznany:
Dzień dobry, piszemy do pani w sprawie tego show. Proszę niech przybędzie pani o 10 na podany adres. *adres*

Spojrzałam jeszcze na zegar, który wskazywał dwadzieścia po ósmej. Wróciłam do domu i w salonie zastałam wszystkich.

- Co chcecie na śniadanie? - zapytałam, wchodząc do kuchni.

- A co proponujesz? - zapytał Soobin, patrząc na mnie.

- Jajecznica?

- Chętnie - odpowiedział Kai z szerokim uśmiechem

Poszłam do kuchni i zaczęłam robić śniadanie dla chłopaków. Po jakiś 5 minutach usłyszałam dwa głosy za sobą.

- Ładnie pachnie - powiedzieli jednocześnie Luke i Jungkook, a ja aż poskoczyłam.

- Jeszcze raz a pożałujecie - zaczęłam grozić im szpachelką a oni podnieśli ręce w geście poddania się. - Rozłóżcie talerze i chleb. Od razu mówię ja nie jem, bo jadłam kanapki przed wyjściem.

Kiedy rozłożyli już talerze rozdzieliłam jajecznicę dla każdego i zaczęłam roznosić z chłopakami talerze na stół. Każdy usiadł na swoim miejscu i zaczął zajadać się jedzeniem, które przygotowałam. Usiadłam na podłodze w salonie i zaczęłam bawić się z psami. Kiedy spojrzałam na zegarek prawie dostałam zawału, bo wskazywał 9:25. Zerwałam się z podłogi i pobiegłam do przedpokoju. Założyłam te same buty co rano, zabrałam kask oraz kluczyki i wyszłam z dormu. Założyłam kask i wsiadłam na motor. Odpaliłam i po wyjechaniu z posesji skierowałam się pod podany w SMS-ie adres. Po 30 minutach byłam na miejscu a przez szklane drzwi dostrzegłam kolejkę. Aż wytrzeszczyłam oczy ze zdziwienia. Zdjęłam kask, założyłam maseczkę i weszłam do budynku. Od razu zaczął się krzyk więc szybko pobiegłam w stronę sali gdzie mamy uczyć tańca. Weszłam do pomieszczenia i zastałam już tam chłopaka, który się rozciągał.

- Hejka - powiedziałam, a chłopak aż podskoczył, ale na mnie spojrzał.

- Miło mi jestem Jungwoo z nct.

- Ola z Black Angels - przedstawiłam się i lekko się ukłoniłam. - Widziałeś jakie są tłumy na zewnątrz?

- Widziałem i najgorsze jest to, że możemy tutaj wpuścić tylko około 25 osób.

- Przecież my tu spędzimy całe wieki. 

- To co wpuszczamy pierwszych czy dalej będziemy rozmawiać i przedłużać czas pobytu tu?

- Wpuszczamy.

Podbiegłam do drzwi i wpuściłam pierwsze 25 osób. Przez godzinę uczyliśmy ich tańca i wpuściliśmy kolejnych. W ten sposób spędziliśmy czas do 16, bo ktoś ze staff'u tego show przyniósł nam obiad. Podczas posiłku rozmawialiśmy i śmialiśmy się dopóki nie przerwał mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz i było to połączenie od wujka.

- Słucham.

- Rozmawiałem z chłopakami na temat waszego nowego comebacku.

- I co ustaliliście? - zapytałam zaciekawiona, bo pierwszy raz mnie nie ma na takich ustaleniach.

- Styl to będzie hip hop i za miesiąc macie pierwszy występ a treningi zaczynamy już dzisiaj.

- I jak ja i Luke mamy się do tego przygotować jak jesteśmy do 19 w sali treningowej?

- No coś będziecie musieli wymyślić.

- No, ale tak to, to będziemy musieli ćwiczyć w nocy - powiedziałam zrezygnowana, bo jakoś nie uśmiecha mi się jeszcze spędzać nocy a treningach.

- Przykro mi, ale chcę aby Luke już zadebiutował z wami - stwierdził wujek na co westchnęłam przeciągle.

- Dobra, czyli nagrywać piosenki będziemy w nocy, zgadza się?

- Niestety, ale tak, bo potrzebujemy do tego was wszystkich - odpowiedział, a ja oczyma wyobraźni widziałam jak makijażystki będą narzekać na to jak wyglądam.

- A ile piosenek będzie?

- Dziesięć.

- Dobra muszę już iść. Pa.

Nie czekając na odpowiedź rozłączyłam się i podeszłam do drzwi wpuszczając kolejne 25 osób. Wróciliśmy do nauczania. O 7 wieczorem skończyliśmy nagrywanie show. Wyszliśmy z budynku, pożegnałam się z chłopakiem i wsiadłam na motor zakładając kask. Po odpaleniu silnika pojechałam w stronę wytwórni. Zaparkowałam z tyłu i zszedłszy z pojazdu weszłam do środka kierując się do naszej sali treningowej, w której zastałam Luke'a.

- Hejka - przywitałam się z chłopakiem, który stał przodem do luster.

- Cześć, jak tam pierwszy dzień jako nauczyciel tańca? - zapytał i wyglądał na lekko zrezygnowanego.

- Świetni, a twój?

- Może być, do kogo cię przydzielono?

- Jungwoo z nct, a ty z kim jesteś?

- Wheein z mamamoo.

- I jak mamy się nauczyć układów? - zapytałam zrezygnowana, patrząc na Luke'a.

- Z tego.

Starszy podniósł pen-drive'a. Podłączyłam go do laptopa i po odpaleniu filmiku zaczęliśmy się uczyć. Około 22 zrobiliśmy sobie przerwę.

- Nie ma bata, nie nauczymy się tego nigdy - powiedziałam, leżąc i sapiąc.

- Nie przesadzaj mamy miesiąc na to - odpowiedział Luke, podając mi butelkę wody.

- Tak miesiąc, ale tylko noce, bo przypominam, że całe dnie spędzamy podczas nagrywania tego durnego show.

- Uspokój się, damy radę to zrobić.

- Tak i przy okazji siebie wykańczając.

- Jakoś musimy to pogodzić.

- W czasie chodzenia do szkoły to miałam takie coś na co dzień więc byłam przyzwyczajona, ale mój zegar biologiczny wrócił do poprzedniego stanu. Dobra im szybciej zaczniemy tym szybciej skończymy.

Podniosłam się z podłogi i wróciliśmy do nauki układów. Skończyliśmy o 4 nad ranem kompletnie zmęczeni. Wyszliśmy z wytwórni i po wejściu na motor pojechaliśmy do dormu. Zaparkowałam obok samochodu i zszedłszy weszliśmy do domu. Powłócząc nogami weszłam na piętro i jakoś udało mi się dojść do pokoju. Byłam tak zmęczona, że od razu położyłam się na łóżku. Po chwili poczułam, że jestem przytulana oraz moje ulubione męskie perfumy, które posiada Kook. Wtuliłam się w jego tors i oddałam się w objęcia Morfeusza.

💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜

22 rozdział


KOREKTA 13.04.2021

Idolka   <ZAKOŃCZONE>Donde viven las historias. Descúbrelo ahora