Ten tydzień spedzałam w wytwórni razem z Lukiem na nauce układu. Okazało się, że chłopak bardzo szybko łapie kroki. Reszta zespołu stwierdziła, że chcą odpocząć po ich trasie i w sumie im się nie dziwię, bo sama bym pewnie tak postąpiła. Dzisiaj będę razem z Lukiem nagrywała cover i od razu jak wrócimy do dormu wezmę się za sklejanie. Jak zazwyczaj zostałam obudzona przez Milky'ego, Coco i Yeontana. Podniosłam się z łóżka i każde ze zwierząt pogłaskałam po głowie. Kiedy skończyłam z nimi zabawę podeszłam do szafy biorąc z niej to.
Luke będzie ubrany tak samo, tylko że on będzie miał długą koszulkę. Zabrałam bieliznę i poszłam do łazienki gdzie wykonałam poranną rutynę. Po ubraniu się oraz zrobieniu lekkiego makijażu wróciłam do pokoju. Odłożyłam piżamę i stanęłam przy drzwiach.
J: Chodźcie idziemy na spacer.
Psiaki kiedy usłyszały słowo 'spacer' od razu pobiegły na dół. Uśmiechnęłam się i poszłam za nimi. Wsypałam pupilom karmy a sama zaczęłam jeść jabłko. Kiedy psiaki zjadły poszliśmy na spacer do lasu. Coco jak zwykle zmęczyła się po godzinie i przez resztę czasu co byliśmy na zewnątrz musiałam ją nosić. Po dwóch godzinach wróciliśmy do dormu gdzie zastaliśmy już całą zgraję dzieci goniących się po mieszkaniu. Milky i Yeontan kiedy ich zobaczyli od razu dołączyli do zabawy. Uśmiechnęłam się pod nosem i zaczęłam robić śniadanie. Nie chciało mi się robić czegoś specjalnego więc wzięłam się za robienie kanapek. Po jakiś 30 minutach w końcu skończyłam i postawiłam trzy talerze na stole. Zawołałam chłopaków i praktycznie od razu się zjawili. Rozłożyłam na stole jeszcze talerzyki dla nas i zaczęliśmy jeść. Po posiłku pobiegłam na górę i zaczęłam rozwiązywać warkoczyki, które zrobił mi tydzień temu Kook. Kiedy je rozczesałam miałam afro na głowie więc postanowiłam związać je w dwie kitki. Zrobiwszy to patrzyłam na siebie w lustrze i usłyszałam w głowie głos mamy mówiący: 'Ale masz miotłę na głowie'. Zaśmiałam się z tego, bo mama zawsze tak mówiła jak rozczesałam włosy po dobieranych. Gotowa zeszłam na dół gdzie czekał na mnie Luke. Schowałam telefon do tylnej kieszeni spodni i po zabraniu kluczyków oraz założeniu butów wyszliśmy z dormu. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do wytwórni. Na miejscu byliśmy po jakiś 40 minutach więc po wejściu do środka budynku skierowaliśmy się do sali treningowej. Rozgrzaliśmy się chwilę i po rozłożeniu całego sprzętu zaczęliśmy tańczyć.
*Jungkook pov*
Kiedy Ola razme z Lukiem wyszli spojrzałem na chłopaków.
J: Czemu Ola spędza z nim tyle czasu?
Mk: Pewnie chce go wprowadzić w zespół oraz chce aby fani go polubili.
J: No dobra, ale czemu przy niej zawsze się kręcą jacyś faceci? Najpierw, jak mu tak było, chyba Namsoon teraz Luke i kto jeszcze?
Js: Pamiętaj, że ty też się za nią uganiałeś.
Jh: Ji daj mu już spokój. Ola jest bardzo pomocna a dodatkowo jej wieczny uśmiech oraz poczucie humoru sprawia, że innych do niej ciągnie. To normalne.
CZYTASZ
Idolka <ZAKOŃCZONE>
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...