88

767 43 2
                                    

Jednak jest wcześniej.

💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜

Jn: MOŻECIE TO ŁASKAWIE ZOSTAWIĆ, BO TO JEST DLA OLI!!

Zostałam obudzona przez krzyczącego Jina. Podniosłam się z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej to

 Wyciągnęłam z niej to

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

i poszłam do łazienki. Ogarnęłam się i gotowa zeszłam na dół zastając Jina goniącego za maknae line. Zaśmiałam się z tego widoku co zwróciło uwagę chłopaków na mnie.

Rm: A co to się stało, że nasz uroczy maknae ubrał spódniczkę?

J: A tak jakoś.

Uśmiechnęłam się.

J: A tak swoją drogą to dziękuję ci bardzo Jin, że mnie obudziłeś.

Jn: To nie moja wina.

J: A czyja?

Najstarszy członek bts wskazał na trójkę, którą jeszcze przed chwilą gonił a oni uśmiechnęli się głupkowato.

J: Dobra to wy kończcie to co zaczęliście a ja zabieram te dzieciaki oraz psiaki na spacer.

Poszłam do przedpokoju a za mną wcześniej wspomniana trójka.

J: Będziemy za dwie godziny.

Podałam chłopakom maseczki oraz swoją też założyłam. Zapięłam szelki Milky'iemu oraz Yeontanowi i po zabrani smyczy wyszliśmy z dormu.

J: To co idziemy na bubble tea?

V, Jm, Jk: TAK!

Starsi ucieszyli się jak dzieci. Zaśmiałam się i poszliśmy w stronę miejsca gdzie sprzedają bardzo dobrą bobe. Na miejscu byliśmy po około godzinie. Kupiliśmy sobie po piciu, za które ja zapłaciłam i pijąc zaczęliśmy wracać. W przerwach między łykami śpiewałam sobie piosenkę Queen 'Radio gaga'. Kiedy skończyłam chłopaki zaczęli bić brawo. Ukłoniłam się teatralnie i wybuchnęliśmy śmiechem.

Jk: Będziesz robiła tego cover?

J: Nie wiem.

V: Jak tak to też chcę śpiewać z tobą.

Jm: I ja.

Jk: Mnie też nie może zabraknąć.

J: Oczywiście.

Uśmiechnęłam się do nich i kontynuowaliśmy spacer do dormu. Po godzinie byliśmy na miejscu. Weszliśmy do środka, zdjęliśmy buty i po zdjęciu psom szelek poszliśmy do kuchni gdzie był Jin i coś robił odwrócony tyłem do nas. Razem z chłopakami popatrzeliśmy się na siebie i po cichu podeszliśmy do starszego z zamiarem wystraszenia go, ale w ostatniej chwili odwrócił się.

Idolka   <ZAKOŃCZONE>Where stories live. Discover now