Przez niecały miesiąc razem z bts odwiedziliśmy Chiny, Japonię oraz Tajlandię. Aktualnie siedzimy w samolocie, który podchodzi do lądowania na lotnisku w Los Angeles. Kiedy wylądowaliśmy na płycie, poczekaliśmy na naszą kolej i wyszliśmy z pokładu. Odszukaliśmy nasze bagaże, w tym Milky'ego i Yeontana, i poszliśmy w stronę wyjścia. Za drzwiami wypuściłam husky'ego z transportera i zapięłam mu szelki oraz smycz. To samo uczynił Tae i po chwili szłam z moim chłopakiem i przyjacielem w stronę hotelu. Reszta stwierdziła, że pojadą samochodami z menadżerami. Całą drogę przegadaliśmy i trzymałam Kooka za rękę a w drugiej miałam smycz. Kiedy, po jakiś 30 minutach, doszliśmy do hotelu okazało się, że chłopaki już powybierali sobie pokoje i ja mam być z Jisokiem. Lekko zawiedziona, bo liczyłam, że będę razem z Kookiem, poszłam w odpowiednim kierunku. Otworzyłam właściwe drzwi a moim oczom ukazał się rozłożony, jak żaba na liściu, brat.
- Czemu nie mogę być z Kookiem w pokoju? - zapytałam zwrazajac uwagę chłopaka na mojej osobie.
- Dlatego, że ja tak zdecydowałem - odpowiedział wzruszając ramionami.
- No, ale czemu? - przeciągnęłam ostatnią literę i wydęłam dolną wargę.
Sok najwidoczniej nie wiedział co powiedzieć, bo zaczął patrzeć we wszystkie strony tylko nie na mnie.
J: Odpowiesz w końcu?
Js: Bo jeszcze nie chcę być wujkiem, zadowolona?
J: Ji przed nami jeszcze kilka lat działania w zespole, czy ty serio myślisz, że chciałabym mieć teraz dziecko? Odpowiedź brzmi nie. Jesteśmy młodzi w dodatku jeździmy po całym świecie więc kto by się nim zajmował.
Js: Uff... to kamień z serca.
Chłopak odetchnął głęboko i rozłożył ręce. Od razu do niego podeszłam i się przytuliłam. Po chwili odsunęłam się od brata i położyłam się na łóżku zaczynając przeglądać social media. Patrząc tak na to wszystko to przez ten występ w moje urodziny internet aż od tego huczy. Z nudów zainstalowałam sobie wattpada. Miałam to zrobić jakiś czas temu, ale tak jakoś schodziło. Zalogowałam się i po wyszukaniu jakiś książek o bts oraz nas zaczęłam czytać jedną z nich. Podczas tego odpoczynku przyszła mi wiadomość od Kooka.
Od: Kookiś🍪🍪:
Idziemy na jakieś lody?Uśmiechnęłam się pod nosem.
Do: Kookiś🍪🍪:
Chętnie, a ktoś jeszcze idzie?Od: Kookiś🍪🍪:
Tylko ty i ja.Uśmiechnięta podniosłam się z łóżka i podeszłam do walizki zabierając z niej taki strój.
CZYTASZ
Idolka <ZAKOŃCZONE>
FanfictionZwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia? Okładka zrobiona przez @Maruvina Książka jest w trakcie poprawy 11.04.20 - #49 idol 13.04.20 - #43 idol 18.04.20 - #1 idolka 23.04.20...