152

479 28 1
                                    

- Wstawaj, bo zaraz jedziecie do Pusan - usłyszałam nad sobą głos Marka.

- Daj mi spać - powiedziałam odsuwając od siebie rękę starszego. Poczułam jak łóżko obok mnie się ugina więc otworzyłam jedno oko a po mojej prawej stronie leżał Mark. 

- Wstaniesz czy mam cię wynieść do samochodu? - zapytał patrząc się na mnie z uśmiechem.

- Możesz wynieść - odpowiedziałam mocniej trzymając kołdrę a po chwili poczułam, że jestem podnoszona. Trzymając kołdrę aby nie spadła zostałam zniesiona na dół a później do vana, w którym siedzieli już wszyscy. Oparłam głowę na ramieniu Daiki'ego i kiedy chciałam już iść spać ktoś, a raczej Mark zabrał moje okrycie.

- Oddasz mi kołdrę? - zapytałam patrząc się na kuzyna spod pół przymkniętych powiek, ale w odpowiedzi dostałam jedynie zaprzeczenie głową.

- To miłej podróży - pożegnał się z nami Mark i zamknął drzwi od samochodu. Machał nam dopóki nie skręciliśmy na główną drogę.

- Dobra budź się, bo musisz coś zjeść - usłyszałam obok siebie głos Daiki'ego więc niechętnie podniosłam się z jego ramienia i zabrałam od niego kanapkę, które, jak to stwierdził Japończyk, zrobił Kook. Zjadłam ze smakiem słuchając rozmowy chłopaków.

- Jak się czujesz z tym, że mamy pierwszy koncert? - zapytał James odwracając się twarzą w moją stronę.

- Jest lekka ekscytacja, ale także obawa - powiedziałam biorąc ostatni kawałek kanapki. Strzepnęłam z koszulki okruszki i włożyłam torebkę do kieszeni spodni. - Zagrajmy w coś, bo zaczęłam się nudzić.

- To może w tę gdzie kolejne słowo musi się zaczynać na sylabę kończącą poprzedni wyraz - zaproponował Kazu, który prowadził samochód. Wszyscy się na to zgodziliśmy i całą drogę do Pusan graliśmy w grę zaproponowaną przez menadżera. Najwięcej było śmiechu gdy najstarszy z nas odpowiadał, bo to on zazwyczaj nie mógł znaleźć słowa. Kiedy zajechaliśmy na miejsce, przed stadionem zastaliśmy już sporej wielkości kolejkę, weszliśmy do środka i od razu skierowaliśmy się na scenę zaczynając tym samym próbę. Lekko ją przedłużyliśmy gdyż zaczęło nam trochę odbijać i nie mogliśmy się skupić na tańcu, ale dostaliśmy opieprz od Kazu i wszystko wróciło do normy. Weszliśmy do szatni witając się ze stylistkami. Dostałam taki strój

więc szybko się w go przebrałam i zostałam pociągnięta na fotel gdzie stylistki zaczęły mi robić makijaż oraz układać włosy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

więc szybko się w go przebrałam i zostałam pociągnięta na fotel gdzie stylistki zaczęły mi robić makijaż oraz układać włosy. Kiedy byłam gotowa, założyłam jeszcze mikrofon i czekałam aż chłopaki będą naszykowani. W trakcie oczekiwania chodziłam po szatni tym samym nagrywając rozmowy oraz przygotowywanie się pozostałych. Kiedy wszyscy byliśmy już gotowi, wyszliśmy na backstage, gdyż za chwilę zaczynamy koncert i tam czekaliśmy. Na szybko ostatni raz powtórzyliśmy kroki do pierwszego układu i od razu po skończeniu zauważyliśmy, że po drugiej stronie zrobiło się ciemno i zostaliśmy wypuszczeni na scenę. Ustawiliśmy się w pozycji wyjściowej, czyli Luke z Jamesem stali obok siebie, ja na ich ramionach a za nami Daiki, który będzie mnie łapał. Światła się zapaliły a na trybunach rozległ się krzyk. Usłyszeliśmy pierwsze dźwięki muzyki więc rozpoczęłam piosenkę pojedynczym zdaniem i przechyliłam się do tyłu lądując w ramionach Daiki'ego. Kiedy postawił mnie na ziemni rozpoczęliśmy śpiewanie. Ustawieni w pozycji końcowej zakończyliśmy pierwszą piosenkę. Próbując złapać oddech, gdyż ten układ do najwolniejszych nie należał, ustawiliśmy się w jednej linii.

Idolka   <ZAKOŃCZONE>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz