Zwykła polska uczennica liceum wyjeżdża do Korei Południowej. Co się tam wydarzy? Czy pozna miłość swojego życia?
Okładka zrobiona przez @Maruvina
Książka jest w trakcie poprawy
11.04.20 - #49 idol
13.04.20 - #43 idol
18.04.20 - #1 idolka
23.04.20...
Zostałam obudzona przez Milky'iego i dzwonek oznaczający połączenie. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 6.
J: Halo?
Sh: Ojć obudziłem cię?
J: Tak, ale Milky też. Co tam chciałeś?
Sh: Mogłabyś przyjść na chwilę do wytwórni?
J: Jasne będę za jakieś dwie godziny.
Wstałam z łóżka i poszłam do szafy gdzie wybrałam to.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Poszłam do łazienki, wykonałam poranną rutynę i ubrałam się. Wyszłam z pomieszczenia, piżamę jak zawsze zostawiłam na łóżku, wyszłam z pokoju a wraz ze mną Milky i zeszliśmy na dół. Nasypałam do miski karmę i dałam ją mojej kulce szczęścia a ja zrobiłam sobie kawę. Kiedy ją wypiłam a Milky zjadł poszliśmy do przedpokoju gdzie założyłam mu szelki, do których przypięłam smycz i wyszliśmy z dormu. Spokojnym spacerkiem udaliśmy się do wytwórni, w której byliśmy po godzinie. Weszliśmy do środka i skierowaliśmy się do biura wujka. Milky szedł już bez smyczy i do każdego podchodził aby go pogłaskał. Kiedy udało nam się dojść do biura zapukałam i poczekałam na pozwolenie. Dostawszy je weszłam do środka a Milky od razu podbiegł do wujka.
J: Hejka. Chciałeś mnie widzieć.
Sh: Tak, nie wiem czy kojarzysz Na Haeun?
J: Tak oglądam czasem jej covery.
Sh: No to pomyślałem, czy nie chciałabyś zrobić z nią coveru do jakiejś piosenki na MMA 2017?
J: Jasne, że chcę. To kiedy?
Sh: Uspokój się to dopiero będzie w listopadzie.
J: To po co tak wcześnie pytałeś?
Sh: Bo muszę o tym zawiadomić organizatorów MMA już teraz, żeby mogli przeznaczyć czas na dane rzeczy oraz samą Haeun.
J: Oki. Coś jeszcze?
Sh: O tym już chyba wiesz, że do twojego zakończenia nie macie niczego, ale zaraz po nim ćwiczycie do nowego comebacku i po dwóch miesiącach treningów macie kolejną trasę.
J: Tak wiem.
Sh: No to, to wszystko masz w swojej skrzynce, bo wczoraj ci to wysłałem.
J: Dobrze, to ja już będę szła. Pa.
Sh: Do zobaczenia.
Wyszłam z pomieszczenia a za mną pies i poszliśmy do głównego wyjścia. Tak samo jak poprzednio Milky musiał podejść do każdego. Jak udało nam się wyjść to skierowaliśmy się w stronę dormu po drodze wstępując do piekarni gdzie kupiłam sobie rogala, którego zjadłam po drodze. Zaszłam do domu, weszłam do środka, zdjęłam szelki Milky'iemu i weszliśmy do salonu gdzie siedzieli już wszyscy.