55

1.1K 54 2
                                    

Dzisiaj jest 19 kwietnia i zakończyliśmy trasę, na której się świetnie bawiłam, ale SoAh nie szczędziła sobie dogryzek skierowanych w moim kierunku. Trasa odbywała się w tych państwach: Korea, Japonia, Chiny, USA, Argentyna, Hiszpania, Włochy, Chorwacja, Niemcy, Portugalia, Anglia, Irlandia, Szwecja, Finlandia, Norwegia, Holandia. W czasie wolnym dużo siedziałam nad książkami, ponieważ maturę mam w pierwszym tygodniu maja. W Chinach w trakcie koncertu obchodziliśmy 22 urodziny Jamesa. Fani zaśpiewali mu 'Sto lat', dostał od nas prezent aż się chłopak popłakał. Milky mimo iż ma pięć miesięcy jest już sporych rozmiarów. Jest 6 a ja już na nogach, bo muszę wyjść z tą kudłatą kulką. Ubrałam się w to.

Wypiłam szklankę wody, poszłam do przedpokoju gdzie poczekałam chwilę na psa i wyszliśmy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wypiłam szklankę wody, poszłam do przedpokoju gdzie poczekałam chwilę na psa i wyszliśmy. Ten lasek stał się naszym codziennym miejscem spacerów więc dzisiaj również się tam udaliśmy. Po godzinnym chodzeniu postanowiłam, że będziemy wracać więc zawołałam pupila i poszliśmy do domu. Na miejscu weszliśmy do środka, poszłam do pokoju, wzięłam torebkę z portfelem i telefonem i poszłam na dół. Zastałam V bawiącego się ze szczeniakiem.

J: Zajmiesz się nim przez jakiś czas, bo idę do fryzjera?

V: Jasne nie ma problemu.

J: Dzięki pa.

Poszłam do przedpokoju, założyłam buty i wyszłam z domu. Lekkim truchtem skierowałam się do salonu fryzjerskiego. Będąc przed zakładem, weszłam do środka, przywitałam się z fryzjerką, pokazałam jej jaki kolor chcę i od razu zostałam poproszona na fotel. Po prawie dwóch godzinach moje włosy wyglądały tak.

Poprosiłam o przycięcie grzywki, bo już mi trochę nachodziła na oczy a postanowiłam ją zostawić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poprosiłam o przycięcie grzywki, bo już mi trochę nachodziła na oczy a postanowiłam ją zostawić. Po zapłaceniu wyszłam z salonu i poszłam do sklepu gdzie kupiłam sobie okulary zerówki wyglądające jak Harry'ego Pottera.  Po tym wszystkim udałam się w stronę powrotną do domu. Na miejscu byłam po godzinie. Weszłam do środka i nikogo nie zastałam w środku nawet Milky'iego. Zaczęłam ich szukać po pokojach, ale ich tam nie było. W końcu do moich uszu dobiegł śmiech V z ogrodu. Poszłam tam i zastałam całą 18-stkę czyszczącą basen. Zrobiłam im zdjęcie jak się trudzą i wstawiłam na instastory z napisem: 'Lato już niedługo więc trzeba w końcu wyczyścić basen'. 

J: Czyli kiedy będzie można popływać?

Yy: W maju.

J: Co tak długo?

Rm: Bo wtedy woda będzie prawdopodobnie bardziej nagrzana niż w kwietniu.

J: A gdzie są menadżerowie?

Sm: Pojechali do Big Hitu.

J: A oki, chętnie bym wam pomogła, ale do matury zostało mi  około 4 tygodnie.

Szybko poszłam do pokoju. Wzięłam wszystkie notatki, położyłam się na łóżku i zaczęłam je czytać. Moje zajęcie zostało przerwane przez SoAh, która weszła do pokoju trzaskając drzwiami.

SA: I co zadowolona jesteś!?

J: Ale o co ci chodzi?

SA: Nie udawaj głupszej niż jesteś. Dobrze wiesz o co mi chodzi!

J: Jak bym wiedziała to bym nie pytała!

SA: Na bank to ty poprosiłaś Homina i Sejina aby poszli do Bang Sihyuka i powiedzieli jak cię traktuję.

J: No chyba już do reszty poskradałaś zmysły.

Wzięłam wszystkie kartki i zeszłam na dół. Wyszłam na taras, usiadłam na leżaku i wróciłam do nauki już na spokojnie.

Jk: Co jest?

J: Ładna pogoda jest więc postanowiłam pouczyć się tu.

Jb: A czemu stwierdziłaś o tym zaraz po tym jak menadżerowie przyszli?

J: A tak jakoś.

Chłopaki wrócili do sprzątania Milky usiadł przy moim leżaku i położył głowę na nogach a ja głaszcząc go po głowie wróciłam do nauki. Po jakiś dwóch godzinach znowu zostałam wyrwana z transu.

SA: Mam nadzieję, że jesteś zadowolona.

Nikt nic nie powiedział a jej już nie było. Spojrzałam pytającym wzrokiem na Sejina i Homina.

J: Czy ktoś mi powie co się stało w wytwórni?

Wszyscy spojrzeli po sobie.

Bb: Nie będziesz musiała słuchać już jej dogryzek.

J: Ale niby jak?

Sj: Została zwolniona.

J: Ehh... czyli kolejny raz bez menadżera.

Hm: Ale przynajmniej będziesz mogła jeść wszystko co chcesz.

Zaśmialiśmy się z tego co powiedział. Chłopaki skończyli czyścić basen i podeszli do nas. Jungkook zabrał mi kartki sprzed nosa.

J: Ej no Kooki.

Jk: Co?

J: Oddasz mi te kartki?

Jk: A co z tego będę miał?

J: Satysfakcję z tego, że uda mi się zdać pomyślnie maturę.

Uśmiechnęłam się do niego słodko a reszta się zaśmiała nawet menadżerowie. 

Jk: No nie wiem, nie wiem.

J: No Kookiś plose.

Zrobiłam nawet aegyo co spowodowało, że chłopak poddał się i oddał mi notatki. Usiadłam po turecku na leżaku obok mnie Jungkook a przede mną Milky.

Yy: Chłopaki nudzę się co robimy?

J: Yug przypominam, że ja też tu jestem.

Yy: No wiem.

J: To czemu powiedziałeś chłopaki?

Yy: Bo wiem, że ty i tak będziesz wolała się uczyć.

Wstałam z leżaka, weszłam do domu i skierowałam się do pokoju zostawiając wcześniej notatki na stole w jadalni. W szafie znalazłam pistolet na wodę, który napełniłam lodowatą wodą i zeszłam na dół kierując się na taras gdzie zastałam wszystkich myślących nad tym co można porobić. Z zaskoczenia zaczęłam ich psikać wodą. Wszyscy podskoczyli i zerwali się do biegu a ja ich goniłam. Kiedy woda mi się skończyła poszłam do domu po zapas i wróciłam na zewnątrz zastając 20 mężczyzn i każdy miał pistolet na wodę. Zostałam od razu oblana lodowatą wodą. Zaczęła się trzecia wojna światowa na wodę. Bawiliśmy się tak aż nie zrobiło się ciemno i zimno. Każdy z nas był mokry do suchej nitki nawet menadżerowie. Poszliśmy przebrać się w piżamy i wróciliśmy do salonu aby zrobić sobie maraton filmowy. Jin przyniósł jedzenie a menadżerowie wywinęli się z oglądania tym, że są już zmęczeni i idą spać. Usiedliśmy na kanapach i włączyliśmy telewizor a później horror, bo wygrał większością głosów. Około 3 skończyliśmy oglądanie, bo stwierdziliśmy, że już trochę późno. Poszliśmy na górę a później do swoich pokoi. Położyłam się na łóżku tak aby nie obudzić Milky'iego i po pół godziny zasnęłam.

Idolka   <ZAKOŃCZONE>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz