46

1.4K 61 10
                                    

Od nowego roku miną tydzień. Mój plan dnia wyglądał tak: wstawałam około 5, szykowałam się, budziłam chłopków, pakowałam się na trening oraz książki do nauki, jedliśmy śniadanie i szliśmy do wytwórni, tam spędzaliśmy jakieś 13 godzin w połowie tego czasu mając godzinną przerwę na obiad, około 20 byliśmy w dormie, po kolacji siadałam do nauki i najczęściej zasypiałam nad książkami. I tak codziennie, ale plus jest taki, że ograniczyłam kawę do minimum. Wstałam jak zwykle dzisiaj o 5, ale w swoim pokoju. Nie pamiętam, żebym szła do niego. Wstałam z łóżka, wzięłam do ręki kalendarz i okazało się, że pojutrze mam studniówkę i konfrontację z Zuzią. A ja jeszcze nie mam kupionej kiecki. Wyszłam z pokoju i w salonie zastałam SoAh.

J: Unni, możemy dzisiaj z Ji iść zamiast na trening to do sklepów, ponieważ jutro wylatujemy a ja nie mam sukienki a Sok nie ma garnituru?

SA: Jasne.

Odpowiedziała i się do mnie uśmiechnęła. SoAh stała się dla mnie i dla reszty jak siostra. Niby jest naszą menadżerką, ale ma z nami stosunki bardzo, ale to bardzo przyjacielskie, że czasami można pomyśleć, że należy do tego zespołu co występuje na scenie a nie się nami opiekuje. Wróciłam do pokoju i zaczęłam wybierać strój na dzisiaj. Wybrałam to.

Po ubraniu i rozczesaniu włosów poszłam obudzić chłopaków

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

Po ubraniu i rozczesaniu włosów poszłam obudzić chłopaków. Kiedy byliśmy już w kuchni SoAh podała nam śniadanie.

Js: To kiedy idziemy na zakupy?

SA: Dzisiaj zamiast treningu.

Js: To bombowo.

Dk: Też bym tak chciał.

Daiki zrobił smutną minkę a przy tym, że to on jest odpowiedzialny za aegyo to wyszło serio uroczo aż musiałam zrobić zdjęcie, które wstawię później na instagrama.

J: Oj uwierz oppa, że jak Sok oppa chwilę ze mną pochodzi po sklepach to mu się odechce.

Zaśmialiśmy się a Ji zrobił przerażoną minę, ale oczywiście od razu zaczął się śmiać. Zjedliśmy śniadanie w świetnej atmosferze i chłopaki wraz z unni musieli wychodzić. Ji poszedł do pokoju aby się naszykować a ja wzięłam telefon, weszłam na instagrama i wstawiłam zdjęcie Daiki'ego ze śniadania. Kiedy Sok przyszedł poszliśmy do przedpokoju, założyliśmy buty i mogliśmy już wychodzić. W galerii naciągnęliśmy bardziej maseczki na twarze i zaczęliśmy poszukiwania. Po 3 godzinach, 10 sklepach i kupnie garnituru weszliśmy do kolejnego sklepu i tam dostrzegłam tą sukienkę.

 Po 3 godzinach, 10 sklepach i kupnie garnituru weszliśmy do kolejnego sklepu i tam dostrzegłam tą sukienkę

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
Idolka   <ZAKOŃCZONE>Onde histórias criam vida. Descubra agora