26

1.7K 75 9
                                    

Większość strojów wzięłam z profilu na Instagramie: brittskpopfashion.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wtorkowe przedpołudnie idealna pora żeby wstać. Przebrałam się z piżamy w to.

Włosy zostawiłam rozpuszczone, ale muszę w końcu iść do fryzjera, żeby mi odnowili kolor

Deze afbeelding leeft onze inhoudsrichtlijnen niet na. Verwijder de afbeelding of upload een andere om verder te gaan met publiceren.

Włosy zostawiłam rozpuszczone, ale muszę w końcu iść do fryzjera, żeby mi odnowili kolor. Zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z pokoju. Na korytarzu uderzył we mnie zapach naleśników. Poszłam w stronę kuchni i zauważyłam, że Jin smaży jedzenie. Podeszłam do talerza na, którym znajdowało się na oko 30 naleśników i zabrałam trzy, kładąc je na czystym talerzu. Wszystkie posmarowałam dżemem truskawkowym i usiadłam przy stole. Kiedy zaczynałam jeść trzeciego naleśnik Jin zawołał wszystkich na śniadanie. Przy stole usiadło 10 mężczyzn i po chwili Jin przyniósł jedzenie i również usiadł. Przez 11 par oczu skierowanych na mnie spuściłam głowę i ostatniego naleśnika zjadłam najszybciej. Odłożyłam talerz do zlewu i poszłam do pokoju po portfel i telefon. Wyszłam z pokoju a później z dormu. W mieszkaniu panowała grobowa cisza. Udałam się do salonu fryzjerskiego. Na miejscu poprosiłam fryzjerkę o odnowienie koloru i po około godzinie wszystko było już gotowe. Po zapłaceniu wyszłam z salonu i jako iż była 14 udałam się do wytwórni potańczyć trochę. Kiedy szłam do mojego miejsca pracy zaczepiła mnie jakaś dziewczyna.

Dz: Hejka. To ty jesteś tą z Black Angels?

J: Tak to ja.

Uśmiechnęłam się do dziewczyny co ta odwzajemniła i zaczęła piszczeć. Próbowałam ją uspokoić co udało mi się dopiero po jakimś czasie. Fanka wzięła ode mnie autograf, zrobiłyśmy sobie razem zdjęcie moim i jej telefonem oraz chwilę z nią porozmawiałam. Kiedy skończyłyśmy pożegnałyśmy się a ja mogłam spokojnie udać się do Big Hitu. Na miejscu przywitałam się z recepcjonistką i poszłam do sali treningowej. Odpaliłam muzykę i zaczęłam się rozgrzewać. Po około godzinnej rozgrzewce mogłam w końcu potańczyć. Zatańczyłam wszystkie nasze piosenki, każdą po dwa razy. Niestety przy jednym z salt pękł mi jeden szew. Kiedy zobaczyłam krew na plastrze od razu skończyłam tańczyć i jak najszybciej zaczęłam się szykować a kiedy wyszłam z budynku udałam się do szpitala. Przyjął mnie ten sam lekarz. Mężczyzna odkleił mój plaster, wstrzyknął znieczulenie i rozciął szwy, zakładając nowe. Po tym wszystkim nakleił mi nowy plaster i powiedział, że wizyta będzie w ten sam dzień co wcześniej się umówiliśmy. Podziękowałam i wyszłam z gabinetu a następnie ze szpitala. Jako iż dochodziła już 18 postanowiłam wrócić do dormu. Kiedy otworzyłam drzwi poczułam zapach ciasta czekoladowego. Kocham je. Zdjęłam buty i weszłam głębiej do dormu. Zobaczyłam, że ciasto leży na ławie w salonie a wokół ani jednej żywej duszy. Podeszłam bliżej kanapy a z pokoju chłopaków zaczęli wychodzić chłopaki z bts, got7 i mojego zespołu z dwoma dużymi miśkami oraz jakąś torebką. Teraz do mnie doszło, że oni mieli rację co do moich salt i ranie. Rozpłakałam się a do mnie podbiegł Jisok.

Js: Ej siostra czemu płaczesz?

J: Bo mieliście rację.

Mk: W sensie?

J: Byłam dzisiaj w wytwórni aby trochę poćwiczyć i kiedy robiłam salto za mocno odchyliłam głowę i pękł mi szew. Właśnie wracam ze szpitala.

Jk: Ale nic poważnego sobie nie zrobiłaś?

J: Nie, ale przepraszam was za moje dziecinne zachowanie. Może serio nie dorosłam jeszcze?

Rm: Dorosłaś bardziej od nas. Mimo tego, że So jest liderem to ty prowadzisz i nadzorujesz wasze koncerty oraz rzeczy, które musicie zrobić. To ty połączyłaś nasze trzy zespoły. To ty nas zawsze pocieszałaś i rozśmieszałaś w gorszych sytuacjach. Wybacz nam, ale to co powiedzieliśmy po waszym koncercie było w nerwach. Nikt z nas tak nie myśli więc wybacz nam.

Yy: Wybaczysz?

Yug zrobił minę szczeniaczka, niby evil maknae, ale potrafi być uroczy. Nie miałabym serca gdybym im nie wybaczyła.

J: Jasne, że tak.

Uśmiechnęłam się do chłopaków a cała 19 rzuciła się na mnie i mnie przytuliła przy okazji zgniatając mnie. Kiedy oderwali się ode mnie dali mi prezenty i powiedzieli, że to ciasto robili własnoręcznie. Lekko się przestraszyłam, że Jin nad tym nie czuwał, ale jak przypomniałam sobie, że Marki i Jisok to robili to moje obawy się lekko zmniejszyły. Jb zaczął kroić ciasto. Dla każdego było po kawałku. Kiedy zaczęłam jeść widziałam 19 par oczu zwróconych w moja stronę za pewne chcących wiedzieć czy jest dobre. Kiedy tylko przełknęłam kawałek pysznego ciasta uśmiechnęłam się do nich i powiedziałam im, żeby jedli. Po zjedzonym ciastu odpakowałam prezent. Okazało się, że kupili mi ubrania i to dużo oraz jakieś kosmetyki. Zaczęłam oglądać ubrania i spodobała mi się bardzo jedna z sukienek a wyglądała ona tak.

Nie wiedziałam kiedy ją założę, ale za pewne jakaś okazja się trafi

Deze afbeelding leeft onze inhoudsrichtlijnen niet na. Verwijder de afbeelding of upload een andere om verder te gaan met publiceren.

Nie wiedziałam kiedy ją założę, ale za pewne jakaś okazja się trafi. Dostałam jeszcze jeansową sukienkę, białe szpilki, białe spodnie z wysokim stanem i w tym samym kolorze kurtkę, czarne spodnie oraz w tym samym kolorze kurtkę, która wyglądała jak marynarka. Podziękowałam chłopakom za prezenty i zaczęliśmy gadać. Nasza rozmowa trwała do 22. Jak się okazało chłopaki z got7 jadą jutro z nami na koncert. Po tej wiadomości poszłam do swojego pokoju, przebrałam się w piżamę i położyłam się na łóżku, przykrywając się kołdrą. Zaczęłam myśleć nad tym co się stało wczoraj oraz o tym co wydarzyło się dzisiaj. Po jakimś czasie spojrzałam na zegarek. Okazało się, że jest już po północy. Kiedy prawie zasypiałam do mojego pokoju ktoś wszedł i stanął obok mojego pokoju.

Ktoś: Mogę z tobą spać, ponieważ śniło mi się coś złego?

Poznałam kto to był a mianowicie był to Kookiś.

J: Jasne.

Posunęłam się chłopakowi a on się położył obok mnie. Już po chwili chłopak zasnął przytulony do mnie. Zaczęłam się bawić jego włosami, ale po jakiś 20 minutach sama zasnęłam.

Idolka   <ZAKOŃCZONE>Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu