$Us$

1.7K 180 268
                                    

~ Witam w ostatnim rozdziale pierwszej części CM 💜

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

~ Witam w ostatnim rozdziale pierwszej części CM 💜

~Przed przylotem do Korei

Opatrywany przez lekarzy Taehyung, nie potrafi przestać myśleć o Criminal Moonie, który tak wiele mu pomógł i ochronił go przed postrzałem.
Ciężko jest mu uwierzyć, że teraz jest cały i zdrowy, posiadając jedynie delikatne zadrapania. Patrzy w stronę podchodzącego do niego Daiki, który zjawił się z pomocą w odpowiedniej chwili.
— Zbadaliśmy ciało tego mężczyzny i na pewno jest politykiem z Korei. Nie rozumiem, dlaczego działają tutaj w Japonii, ale oby nie powstał przez to konflikt między krajami — wyjaśnia agentowi, który mruży swe oczy w zastanowieniu.

— Też nie rozumiem. Co się stało z porwanymi modelami? — pyta z zaciekawieniem.

— Załapaliśmy ich, zanim udało się im uciec. Modele są cali i zdrowi — odpowiada mu z uśmiechem, uspokajając tym samym Taehyunga.

— Bardzo mnie to cieszy — uśmiecha się delikatnie.

— Poza tym, kim był ten facet w masce? — pyta z zaciekawieniem. — Czy to ten cały Criminal Moon z Korei? — dopytuje zaintrygowany.

— We własnej osobie — przytakuje głową.

— Ale co taki kryminalista robił w takim miejscu? — pyta zdziwiony.

— Sam nie wiem, ale był po naszej stronie. Bardzo mnie to dziwi, ale tak właśnie było — odpowiada mu, nie potrafiąc ukryć swego zdumienia po wspólnym przejściu misji razem Criminal Moonem. — Nie wiem, ale czułem się z nim, jakbym go znał — unosi wzrok na zamyślonego chłopaka, który wsuwa do kieszeni spodni dłoń i coś z niej wyciąga.

— To znalazłem w podziemnym garażu — mówi, podając do dłoni agenta złoty sygnet, który w ogóle nie jest mu obcy. — Z literą "P" może któryś z tych facetów go zgubił — wyjaśnia, a agent pokręca głową na boki. Znajomy, a wręcz identyczny sygnet widział u właściciela domu, w którym zamieszkuje, a widział go pierwszy raz, gdy spotkał w Acapulco Pedro Manderę.

— Mogę go zabrać ze sobą? — pyta niepewnie.

— Oczywiście — przytakuje głową, a zaintrygowany tym Taehyung pragnie poskładać wszystkie swe wątpliwości co do Criminal Moona, który obecny był w garażu i Jungkooka aka Pedro Mandera, do którego ów sygnet należy.

~

Taehyung siedzi w zamkniętym pokoju, który skrywany był przez cały czas. Trzyma w swej dłoni maskę, posiadając łzy w oczach, gdy to wszystko staje się dla niego, zbyt szalone.
Co z niego jest za agent, skoro przez cały ten czas posiadał przestępcę przy sobie i nawet podpisał z nim umowę między panem a uległym?

Oddycha niespokojnie, chcąc krzyczeć za swą głupotę przez ten cały czas.
Wyjazd do Acapulco, spotkanie Pedro Mandery, a potem pościg przez jakichś ludzi i pojawienie się finalnie Criminal Moona, po czym odejście Pedro Mandery, którego ponownie spotyka w Korei. Jak on to wszystko tak przeoczył?
Zdruzgotany odkłada maskę przestępcy i chwyta się za głowę, którą w bezsilności pokręca.

Criminal Moon| J.Jk. × K.Th.Where stories live. Discover now