$Epilog$

1.7K 119 125
                                    

Rok później.

Od finalnych wydarzeń minął rok. Nikt już nie wspominał o Bumgyo, jednak wszyscy pamiętali o tym, jak wiele złego wyrządził. Obywatele kraju nie byli w stanie zapomnieć dnia, w którym na każdej możliwej stacji telewizyjnej poznali prawdę. Przez ten czas ludzie zrobili się nieufni, co do rządu i agencji państwowej. Rzecz jasna powstały dzięki temu duże zmiany. Rząd się zmienił, a w agencji państwowej zmienił się także szef. Kim Namjoon przejął pełną odpowiedzialność za agencję i zapewnienie bezpieczeństwa. W szeregi nowej agencji dołączył jego partner Kim Seokjin, który obecnie pełni rolę mentora dla świeżych agentów, zaś Hoseok również odnalazł dla siebie miejsce i stał się szefem oddziału od spraw cyberprzestępstw. Yoongi za to powrócił do policji, jednak tym razem obejmuje stanowisko szefa, mając na uwadze dobro świeżych policjantów, a tym bardziej jednego szczególnego, który wszedł w szeregi policji. Mowa rzecz jasna o Park Jiminie, którego marzenie o zostaniu policjantem w końcu się spełnia.

Każdy praktycznie obejmuje nowe i zasłużone funkcje w kraju, a obywatele wspierają nowe zmiany oraz ludzi, którzy udowodnili, że są warci zaufania. Wszystko jest właściwie na swoim miejscu i nikt nie narzeka.

Pewnie zastanawiacie się, co stało się z agentem Kim Taehyungiem i Criminal Moonem...

Po dziesięciu miesiącach rozwiedli się.

To nie tak, że zabrakło w tym miłości, jednak ciągłe kłótnie w końcu ich zmęczyły, a Criminal Moona przerosła rola ojca.

Nie no, to żart.

Criminal Moon i agent Kim Taehyung mają się dobrze. Jednak kłótni nie brakuje w ich małżeństwie. Odmienne zdania czasem są przelotną burzą nad ich dachem, ale w końcu tak to jest z trudnymi charakterami.

Taehyung nie wrócił do agencji. Mimo wieloletniej pracy to nie było już to, czego chciał od życia. Tak właśnie się stało, że pokochał pracę, której najbardziej nienawidził. Pozostał modelem. Być może właśnie to jest głównym powodem sprzeczek małżeństwa. Wyjazdy Taehyunga są częste, ale nie długie. Mimo wszystko razem z Jungkookiem wychowują syna. Za to Jungkook... Och, wciąż nie wyrzucił maski Criminal Moona. Każdej nocy jest czujnym obserwatorem, pilnującym porządku.

Po nocnym patrolu wraca do domu, w którym zapalone są światła. Wchodzi do środka, gdzie w drodze zdejmuje maskę, by podejść do siedzącej w pokoju dziecięcym Josefiny, która wciąż pozostaje nianią małego Jeona. — Wrócił pan — uśmiecha się na widok mężczyzny, który wygląda na zmęczonego. — Mały już śpi. Chciałam sprawdzić, czy u niego wszystko w porządku — wyjaśnia, a ciemnowłosy kryminalista spogląda na śpiącego dwulatka.

— To dobrze, twoja praca jest niezastąpiona — pochwala kobietę. — Poza tym, czy działo się coś pod moją nieobecność? — pyta.

— Nie. Wszystko było i jest w porządku — odpowiada szczerze, jednak dostrzega rodzący się na twarzy mężczyzny grymas. — Pan Taehyung również się nie odzywał, jeśli to pana najbardziej obchodzi — dodaje.

— Ma nas gdzieś — wzdycha zrezygnowany, wychodząc z pokoju dziecka, a Josefina idzie za nim.

— Proszę tak nie mówić. On bardzo was kocha, a teraz jest w pracy — mówi pocieszająco.

— Za często wyjeżdża, a ja nie wiem, co się z nim dzieje. Do tego mały za nim tęskni, a ja muszę znosić jego humorki — mruczy niezadowolony, a Josefina śmieje się cicho.

— Panie Jeon. Chłopiec jest grzeczny, to pan tęskni i ma humorki — zauważa, a mężczyzna piorunuje ją wzrokiem.

— Masz przewidzenia. Idź spać — mówi, po czym odchodzi, kierując się do sypialni. Zrezygnowany rzuca się na łóżko, gdzie chwyta w dłoń telefon, który odblokowuje, posiadając na wyświetlaczu jedno ze zdjęć Taehyunga z sesji. — Dlaczego każesz mi tyle czekać, hm? — pyta zdjęcia, a nie widząc żadnej wiadomości od chłopaka, blokuje urządzenie, zamykając w bezsilności powieki. — Wracaj już...

Criminal Moon| J.Jk. × K.Th.Where stories live. Discover now