$My terms$

1.6K 175 98
                                    

~Witam Gang zabójczych Criminalek ^^/

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

~Witam Gang zabójczych Criminalek ^^/

Seokjin opuszcza agencje, gdzie nie może ukryć swego zadowolenia po udanej rozmowie o pracę. Kim Namjoon z łatwością przyjął go pod swoje skrzydła, co naprawdę uprosiło mu zadanie. Gdy przechodzi przez drzwi wyjściowe, mija się ze znajomym detektywem, który nie ukrywa zaskoczenia, widząc go w tym miejscu. Zatrzymuje się napięcie, wpatrując w niego jak w ducha.
— Jin? — pyta zaskoczony.

— Witaj, Jiminie — uśmiecha się ciepło.

— Co ty tutaj robisz? — pyta.

— Przyszedłem na rozmowę o pracę i ją otrzymałem — odpowiada, zaskakując detektywa, któremu nie podoba się to, co słyszy.

— Rozumiem, że zostałeś wprowadzony w szeregi agencji, ale wiedz, że teraz zajmujesz miejsce mojego drogiego przyjaciela — mówi z powagą w głosie, nie potrafiąc ukryć niezadowolenia z powodu zastąpienia Taehyunga innym modelem.

— Rozumiem, że to ci się nie podoba — mówi zdumiony, gdzie cicho śmieje się pod nosem. — Korzystam z okazji i nie zamierzam spoglądać na to, kto przede mną zajmował to stanowisko. Postaram się być o niebo lepszy — sili się na uśmiech, a Jimin zaciska w zdenerwowaniu zęby, nie mogąc pojąć, jak Seokjin może robić to Taehyungowi.

— Wiesz, co stało się Taehyungowi i...

— Jest zabójcą — przerywa, a Park marszczy w zdenerwowaniu brwi.

— Chyba w to nie wierzysz — mówi z niedowierzaniem w głosie, a Seokjin zbliża się niebezpiecznie blisko detektywa.

— Każdy wierzy w to, co chce — oznajmia. — Jednak nie będę ubolewał i się zatrzymywał przez to, że to stanowisko jeszcze niedawno należało do Taehyunga — dodaje, a Jimin zaciska w bezradności dłonie, wiedząc, jak ważna była ta praca dla Taehyunga, który przez to oskarżenie stracił wszystko.

— Myślałem, że jesteś jego dobrym kolegą...

— I jestem. Robię mu przysługę, zajmując jego miejsce — odpowiada pewnie.

— Wcale nie!

— Jimin, nie zachowuj się jak dziecko. Nikt nie będzie się powstrzymywał przez to, że twojemu przyjacielowi nie wyszło — mówi bezemocjonalnie. — Życie jest brutalne i z pewnością wkrótce znajdą Taehyunga. Raczej długo nie może się ukrywać przed policją — dodaje.

— Mhm..

— Będę już leciał. Do zobaczenia — uśmiecha się sympatycznie, po czym odchodzi od poddenerwowanego detektywa, kierując się w stronę parkingu. Gdy dostrzega znajomy pojazd, wchodzi do środka, mogąc ujrzeć za kierownicą kuzyna. — Dostałem tę pracę — oznajmia.

— Coś łatwo ci poszło — zauważa.

— Powiedzmy, że mam dobre stosunki z szefem agencji — sili się na uśmiech, a Hoseok nie może ukryć zdumienia.

Criminal Moon| J.Jk. × K.Th.Where stories live. Discover now