40. O czym Ty mówisz?

3K 136 14
                                    

Leżałem i patrzyłem w sufit. Na mojej nagiej piersi spała dziewczyna której nie kocham. A wybranka mojego serca leży sama i pewnie za chwilę się obudzi, przez męczący ją koszmar. Chcę wstać i do niej iść. Chcę ją przytulić, by się nie bała. Ale nie potrafię jej spojrzeć w oczy.

Wyswobodziłem się z uścisku Kelsey i założyłem na siebie dresy.

- Gdzie idziesz? - usłyszałem zaspany głos.

- Do Dove - odpowiedziałem.

- Justin, wiem, że chciałeś ze mną zerwać. Zgadzam się, ale proszę bądźmy takimi przyjaciółmi z bonusami.

- Co? O Czym ty mówisz? - Co ona brała?

- Ty bądź sobie z tą Dove. Ja będę mogła być z kimś innym, ale od czasu do czasu będziemy się kochać. Tak bez zobowiązań. I tak ostatnio spałam z takim Bruno.

- Myślisz, że będę zdradzać Dove? -zakpiłem.

Pokręciłem głową i chciałem odejść, ale nagle sens jej słów do mnie dotarł.

- Z Bruno? - powtórzyłem jej słowa.

- Tak, wiem, że nie powinnam, bo byliśmy razem...

- Jakim Bruno?

- Nie wiem jak się nazywa. Pracuje w sklepie naprzeciwko hotelu. Taki blondyn.

- Wiedziałem! Wiedziałem, że to skurwiel.

- To jak będzie? Zgadzasz się?

- Co? A, tak - byłem zbyt rozemocjonowany, by się zastanawiać nad tym co mówię.

- Fajnie - uśmiechnęła się.

- Na razie - pożegnałem się i szybko opuściłem pokój.

Wróciłem do siebie i omało nie trzepnąłem drzwiami.
Byłem wściekły. Dove jest oszukiwana i zdradzana a ja nie domyśliłem się wcześniej, że moja dziewczyna sypia z każdym w mieście.

Stanąłem nad brunetką i patrzyłem jak spokojnie oddycha.
Delikatnie dotknąłem jej policzka.

- Dlaczego kocha cię taki palant jak ja?

Tak. Zrozumiałem, że kocham ją. I powiem jej to. Ale jeszcze nie teraz. Najpierw muszę jej powiedzieć, że jej ukochany ją zdradza.

-Nie zasługuję na Ciebie.- Wyszeptałem

Nie zastanawiałem się długo i ściągnąłem spodnie i T-shirt i położyłem się obok brunetki, delikatnie oplatając ją w pasie ramieniem.

Tej nocy nie mogłem spać. Wszystko co ostatnio się dzieje to dla mnie za dużo. Kiedyś szczerze nienawidziłem Dove, a teraz boję się jej powiedzieć, że ją kocham i leżę obok niej.

Czułem jak Dove nieświadomie przysuwa się bliżej mnie i wtula w moją klatkę piersiową.

Pierwszy raz szczerze kocham dziewczynę i nie mam pojęcia co mam robić. Mam wrażenie, że ona zniknie albo jej się coś stanie i to będzie tylko i wyłącznie moja wina.

Nagle Dove gwałtownie drgnęła i czułem jak wbija paznokcie w moją rękę.

-Spokojnie...- Szepnąłem

Dove z krzykiem otworzyła oczy i zaczęła płakać w mój tors.
Zacząłem delikatnie głaskać ją po głowie i próbowałem ją uspokoić.

-Nie płacz... Cichutko...To tylko sen... Jestem tu...Shh...

-Justin...

-Wiem... Już dobrze... Nic Ci nie grozi...

Pocałowałem ją w czoło i patrzyłem jak dziewczyna się uspokaja.

-W porządku? - Spytałem kiedy płacz zamienił się w cichy szloch

-Mam już dosyć Justin... - Wyszeptała - Te sny już mnie męczą kilka lat. Za każdym razem strach jest ten sam. Widzę Go w każdej części pokoju. W każdym miejscu. Czasem mam wrażenie, że otworzę drzwi a on powie witaj córeczko. Tak jak zawsze kiedy do mnie przychodził w nocy. Justin ja się boję. Czasami kiedy mnie dotykasz...- Zapłakała- Czasami kiedy mnie dotykasz mam wrażenie, że to on. Czuję na sobie jego ręce.

Boże... Nie miałem o tym pojęcia.
-Tak bardzo Cię przepraszam. Nie chciałem Cię skrzywdzić. - Przytuliłem ją i czułem jak łzy mi napływają do oczu

-Nie powinnam tego mówić. Po prostu... Chcę żebyś wiedział, że jak czasem zareaguję nie tak jak byś chciał to będziesz wiedział dlaczego.

-Cieszę się, że mi o tym powiedziałaś. -Wyszeptałem jej we włosy- Ale pamiętaj, że nic Ci nie zrobię. Nic czego nie będziesz chciała.

-Dziękuję Justin.

-Idź spać. Będziesz wykończona.

-Boję się zasnąć...

-Będę przy Tobie. Zaśpiewać Ci?

Kiwnęła głową i zamknęła oczy.

-What would I do without your smile mouth? Drawing me in and you kicking me out? Got my head spinning, no kidding I can't pin you down*...- Śpiewałem cicho patrząc jak Dove się relaksuje i zasypia

Sam przytuliłem się do dziewczyny i zaciągnąłem się jej zapachem.

Minęło trochę czasu i sam zasnąłem trzymając w ramionach cały mój świat.

.............

* John Legend - All of me

I'll show you /JB/ 1&2 ✔Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang