2~9. Straciłem Ciebie.

2.2K 107 64
                                    

- Justin... - wyszeptała drżącym głosem.

- Wiem - westchnąłem.

Dziewczyna odsunęła się ode mnie.

- Muszę już iść - powiedziałem. - Przyjadę jutro po południu.

- Przyjedźcie na obiad.

- Jesteś pewna? - zapytałem, uśmiechając się.

- Tak - jej policzki zapłonęły rumieńcem. - Wyślę ci adres.

- W porządku. Chętnie przyjedziemy - Zobaczyłem wołającą mnie Jasmine. -Do zobaczenia.

- Do zobaczenia - uśmiechnęła się.

Błagam, uśmiechaj się tak częściej.

Podszedłem do Jazzy i złapałem ją za rękę.

- Cieszysz się? - zapytała mnie.

Zmarszczyłem brwi i spojrzałem na nią ze zdziwieniem.

- Co masz na myśli?

- No, że idziemy do Dove. Widziałam jaki byłeś szczęśliwy.

Wziąłem głęboki oddech uśmiechając się szeroko.

- Tak. Bardzo się cieszę.

***

- Cześć mała - wziąłem na ręce moją kuzynkę.

Kim zaśmiała się i zarumieniła.

- Obejrzysz z nami bajkę? - zapytała.

- No jasne - połaskotałem ją. - Co oglądacie?

- Chip i Dale - uśmiechnęła się.

- Super - ucieszyłem się.

Przynajmniej nie jakaś Hanna Montana.

OCZAMI DOVE

- Nick? - weszłam do sypialni po kąpieli.

- Tak?

- Jutro będziemy mieć gości.

- Serio? Kale przyjeżdża? - spytał, siadając na łóżku i szykując się do spania.

- Nie... Zaprosiłam Justina i jego siostrę na obiad - wymusiłam uśmiech, widząc jego minę.

- Nie znam tego Justina, ale gość już mnie wkurza. Czego on od ciebie chce?

- To ja zaprosiłam jego - przypomniałam mu. - Pogadamy, poznacie się.

- Misia... Nie podoba mi się to.

- Daj spokój - pocałowałam go. - Dawno się z nimi nie widziałam. Chcę wiedzieć co u nich.

- Chyba u niego.

- Nick, przestań - westchnęłam i położyłam się na łóżku. - Dobranoc.

- Dobranoc - usłyszałam.

***

OCZAMI JUSTINA

Obudziłem się i przeciągnąłem się. Byłem podekscytowany i szczęśliwy, że mój skarb sam z siebie mnie zaprosił. Chce się ze mną spotkać.

I'll show you /JB/ 1&2 ✔Donde viven las historias. Descúbrelo ahora