Znów obudziłam się z krzykiem. Nie było koło mnie Justina, więc szybko zatłukłam się w ścianę za mną.
Dosłownie chwilę później mój brat wszedł do mojej sypialni i kładąc się obok mnie, wziął mnie w objęcia.- Spokojnie... - szepnął.
Powoli się uspokajałam pod wpływem jego dotyku.
- Przepraszam Dove. Nie powinienem był mówić tego o Justinie. Ja chcę cię tylko chronić, bo kocham cię i się martwię.
- Wiem. Nie jestem zła - powiedziałam. - Ja też cię kocham. Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.
- Daj spokój - pocałował mnie w skroń. - Śpij...
Zamknęłam oczy i spróbowałam się odprężyć.
- Czy Jay został?
- Nie - szepnął. - Nie myśl o niczym. Będziesz wykończona jak się nie wyśpisz.
- A ty?
- Martw się o siebie - zaśmiał się cicho.
Nie wiem kiedy zasnęłam.
***
Rano obudziłam się w ramionach brata. Widocznie był zbyt zmęczony by wracać do siebie. Wyplątałam się z uścisku i poszłam do łazienki się umyć i przebrać.
OCZAMI JUSTINA
- Juss! - obudziłem się, kiedy ktoś, a raczej moja siostra skoczyła na mnie. -Juss!
- Co jest? - przetarłem oczy. - Czemu nie śpisz?
- No, bo ktoś puka do drzwi.
Zdziwiony ubrałem spodnie i koszulkę i otworzyłem.
- Dzień dobry, posterunkowy wydziału od spraw nieletnich. Zastałem pana Justina Biebera?
- Tak - westchnąłem.
- Mogę wejść?
- Nie. Jestem trochę zajęty.
- Przykro mi. Musi mnie pan wpuścić. To sprawa wymagająca rozmowy, a nie chce Pan chyba dzielić się tym z sąsiadami.
- Proszę - niechętnie wskazałem na mieszkanie zamykając za policjantem drzwi.
- Nie będę ukrywał, że chodzi o dziecko. Jeśli pamiętam... Jasmine?
Kiwnąłem głową.
- Straciła matkę, ojciec nie daje znaku życia... Procedurą...
- Chwila - przerwałem mu. - Za dwa dni będę pełnoletni. Nie zabierzecie mi jej.
- Proszę o spokój. Nie chodzi o to czy będzie Pan pełnoletni czy nie. Może oczywiście Pan złożyć wniosek o przyznanie praw prawnego opiekuna, ale to wymaga czasu. I co najważniejsze, musimy mieć pewność, że małej nic złego tu się nie dzieje.
- Słucham? Pan uważa, że ja krzywdzę swoją siostrę?
- Oczywiście, że nie. Musimy sprawdzić warunki do życia, rozwoju, nauki w przyszłości... Nie wiem... Atmosferę jaka tu panuje. Zastanawiam się czy nie było by lepszym rozwiązaniem by do tego czasu Jasmine nie została przeniesiona do ośrodka, gdzie...
YOU ARE READING
I'll show you /JB/ 1&2 ✔
FanfictionDove i Justin zaczęli się nienawidzić od pierwszego spotkania. Chłopak obiecał, że będzie jej niszczyć życie. Dziewczyna została w przeszłości bardzo skrzywdzona i cierpi, lecz chłopak tego nie widzi. Czy nienawiść da się przezwyciężyć? Cześć dru...