- Wypierdalaj...
Powiedziała i zamknęła drzwi. Inaczej to sobie wyobrażałem. Ogólnie miałem sporo energii, ale teraz już nie...
- Kylie pogadajmy... Proszę cię no. Oni kłamią w tych wiadomościach.
Otworzyła drzwi.
- Sam kurwa powiedziałeś żebyśmy spierdalali i sam powiedziałeś że się z nią przespałeś. Więc teraz ja ci powiem... Wypierdalaj z naszego życia.
Znowu zamknęła drzwi.
- Kylie! Ja tego nie powiedziałem! Znaczy.. powiedziałem, ale nie powiedziałem. Proszę cię no... Kocham cię i bym tego nie zrobił.
Poczekałem chwilę ale nic nie usłyszałem. Przecież jest zapasowy klucz! Podszedłem do sztucznej kupy i wyjąłem klucz ze środka. Otworzyłem drzwi i wszedłem. Usiadłem na kanapie. To trochę chyba poczekam...
- Zaraz wracam, idę do sklepu!
Usłyszałem Jasona. Kurwa... On mnie zajebie. Zszedł na dół i wszedł do salonu. Chyba przyszedł po telefon.
- A ty nie u modelki?
- Jason odpuść to, była u nas, ale żeby pogadać z Michaelem.
- To dlaczego wam zrobili zdjęcie, a nie im?
- Bo ją odprowadzałem.
- Weź wypierdalaj.
- Pamiętaj z kim rozmawiasz.
- Tak.. z facetem który jest moim ojcem, ale zachował się jak dupek w stosunku do swojej żony...
Usłyszałem jakiś kroki.
- Wyjdź i jej nie męcz.
Powiedział po cichu i poszedł w stronę korytarza.
- Nigdzie nie idę.
Powiedziałem pod nosem.
- Mamuś! Chodź muszę ci coś pokazać, ale na górze.
- Nie mam ochoty, daj mi pójść po wodę.
- Oj, ale to ważne.
- Jason... Powiem raz i więcej nie powtórzę. Daj mi pójść po coś do picia.
Usłyszałem jakieś kroki i zobaczyłem jak Kylie wchodzi do kuchni.
- Jutro gdzieś idziemy?
Zapytał Jason.
- Ja nigdzie nie idę, ty sobie idź gdzie chcesz, a ty Luke wypierdalaj.
Skąd ona wiedziała? Ja pierdole...
- Kylie...
- Nie. Jak chcesz zostać mogę pojechać do rodziców.
- Nie będzie takiej potrzeby, ale mnie po prostu wysłuchaj.
YOU ARE READING
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)