112

8.7K 386 41
                                    

Poszłam z Zachiem w stronę klasy. Jakaś dziewczyna chciała podejść, ale jak mnie zobaczyła to się cofnęła. Ludzie się mnie boją, czy jak?

- Ej ja jestem straszna?

- ‎Nie, ale wydaje mi się że to przez to co zrobiłaś Danielli.

- ‎Aa... Możliwe.

Zaczęłam ją tak gnębić za ten filmik, że aż się wypisała z tej szkoły i namówiła rodziców na przeprowadzkę. Ja to umiem się zająć ludźmi.

- Hej hej, słyszałaś że Mindy chce jakoś wyrwać Christiana?

Podeszła Madison. Ona zawsze wszystko wie co się dzieje w szkole.

- Mam to gdzieś. Ale nie wiem dlaczego mam dzisiaj ochotę zrobić komuś na złość.

- ‎Niech zgadnę, Christian?

- ‎Dokładnie. Potrzebuję tu sprowadzić Aarona.

Wyjęłam telefon i do niego zadzwoniłam.

- Co tam?

- ‎Potrzebuje cię. Bardzo.

- ‎Co jest?

- ‎Mam mega prośbę. Skorzystasz na tym.

- ‎Spoko, mam przyjechać, nie?

- ‎Tak dokładnie.

- ‎Diana co ty kombinujesz?

- ‎Pokaże mu że ze mną się nie zadziera.

- ‎Nie rób nic głupiego... Może go najpierw wysłuchaj. Bo niepotrzebnie tylko go zranisz jeszcze bardziej.

- ‎On mnie może ranić, a ja jego nie?

- ‎Wycierpiał tyle ile ty. Nawet więcej. Radzę ci go wysłuchać.

- ‎Okej, niech ci będzie.

Zadzwoniłam znowu do Aarona.

- No?

- ‎Jednak nie przyjeżdżaj, poradzę sobie.

- ‎Na pewno?

- ‎Tak.

- ‎Spoko, narka.

- ‎Papa.

Rozłączyłam się i spojrzałam na Madison.

- Idź do niego. Nie bądź złośliwa. I mu nie przerywaj.

- ‎Spoko.

Poszłam do niego. Nie wiem o co jej chodzi. To on ze mną zerwał, a nie ja z nim. To on mi nic nie wyjaśnił, a nie ja jemu.

- Diana posłuchaj go, to ważne.

Podbiegł do mnie Alex.

- Gdzie jest?

- Tutaj.

Usłyszałam zza moich pleców. Nie ładnie jest się tak skradać.

- Co chcesz? Proszę bardzo, mów.

- ‎To nie tak, że ja chciałem z tobą zerwać.

- ‎Jasne, to po co w ogóle zerwałeś?

- ‎Nie przerywaj. Wiesz że mój ojciec cię nie lubi, nie?

- ‎No wiem. Ale co to ma do rzeczy?

- ‎Postawił mi warunek, że albo z tobą zerwę, albo mnie wywiezie do ciotki, a ona mieszka na drugim końcu świata. Wolałem zerwać, bo bym nie wytrzymał parę lat bez patrzenia na ciebie. Ten miesiąc ledwo wytrzymałem.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz