Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE

190

- Nic nie wymyślisz. Wszystko ci mówię jak spytasz, więc odpowiadaj. Jak się nazywa?

- Sydney

- Nazwisko?

- Nie interere.

- Powiedz no.

- Nie podam ci nazwiska, bo zaraz polecisz do matki.

Nie polecę. On jest jakiś nienormalny.

- Czy kiedyś coś jej wygadałam co mi powiedziałeś?

- Tak. Jak byliśmy w tym całym zoo i poszliśmy do pingwinów. Ojciec się zachwycał nimi, a ja jednego zacząłem ujeżdżać i to powiedziałaś.

- Byłam mała! Powiedziałam o ćpaniu? O... O tym że twoi znajomi prawie zabili tatę?

- I tak się dowiedziała.

- No mów! Aaron puść mnie.

- Ty go pobijesz.

- Nie. Puść mnie.

- Znam cię.

- Puść mnie bo tobie coś zrobię.

- Chodź. Czekamy w samochodzie.

Podniósł mnie i poszedł.

- Aaron!

- To zostaw na później.

- Spierdalaj.

- Mam cię zostawić w ciemnym lesie? Pełnym duchów? I gdzieś tu na pewno czai się duch tego faceta. Jak tak to proszę bardzo. No, i jeszcze pewnie jest ten ktoś kto go zabił.

Przyspieszyło mi serce. Miał rany od noża. Postawił mnie i zaczął iść.

- Aaron!

- Hmm?

Podbiegłam do niego o coś się przewracając. Boże ja się zabiję. Upadnę na jakiś patyk i się zabiję. Boże. Krzyknęłam i poczułam ręce.

- Nie ma co krzyczeć kochanie.

Przytuliłam go. Boże ja chcę stąd wyjść. Coś usłyszałam za nami. Ktoś tam jest. Boże

- Aaron ktoś tu jest.

- Nikogo nie ma. To twoja wyobraźnia.

- Ja wiem, że ktoś tu jest. Czuję jego obecność.

Pocałował mnie. Ja się dalej boję. Zamiast mnie całować to może wstań? I może pójdźmy do samochodu? Poczułam czyjś dotyk na nodze. Wyrwałam się Aaronowi i pobiegłam do samochodu. Zamknęłam się w nim i schowałam. Mnie tu nie ma. Boże chcę umrzeć. Ratunku. Ktoś mnie słyszy?  Po chwili przyszedł z Jasonem. Weszli do samochodu śmiejąc się.

- Co tam Diana?

Jason się zaśmiał.

- Ni..nic.

Ja się cała trzęsę. Boże kto to był?

- Co taka przestraszona?

Nie odpowiedziałam.

- Diana tam nikogo nie było.

Aaron powiedział śmiejąc się.

- Był.

- Nie, to był Jason.

Że co proszę.

- Co?!

- No.

- Nienawidzę was. Kurwa ja się przestraszyłam!

- Też cię kochamy. Jason zamknij oczka.