Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE

174

- Chcesz zdać?

- Coś ty. I tak będę miał firmę po matce.

- To można zrobić mały zakładzik.

Ooo zainteresował mnie.

- No dawaj

- Ten, który będzie miał najwięcej jedynek wygrywa... Samochód.

- A jak będzie remis?

- To... Nie wiem. Oboje nawzajem stawiamy sobie... Piwo.

- No spoko, w takim razie... Przegrasz kochanie.

Rozłożyłem się na tej kanapie na której siedzimy. I tak nie mam nic do stracenia, a nawet zyskam. Posiedzieliśmy tu do końca przerwy. Pod koniec poszedłem oczywiście do Diany.

- No heeej kochanieee.

- Znowu cię wywaliła z klasy, prawda?

- Taa... Skończyłaś lekcje, nie?

- No chyba tak, to ty znasz mój plan na pamięć, nie ja.

- Powinno być na odwrót... Dobra to idziemy, bo nie chce mi się tu siedzieć.

- Ty nie masz jeszcze lekcji?

- Nie, idziemy.

- Aaron...

- Diana nie chce mi się iść na... Historię.

- Mam to gdzieś. Masz na nią iść.

- Wiesz, że i tak nie pójdę? I nawet jak pójdę to specjalnie tak zrobię żeby mnie wywaliła na początku lekcji?

- Taa... Wiem.

- No właśnie.

- Dobra... Jak tam chcesz.

- To idziemy.

Wyszliśmy ze szkoły. Ona chcę żebym się postarał i żeby mieli o mnie dobrą opinię w wyższych szkołach. To mi jest niepotrzebne, bo i tak mama mi przepisze firmę i nauczy mnie co i jak, więc... Po co mi to? Niepotrzebne. Poszliśmy jeszcze na chwilę do mnie, nawet nie wiem po co.

- No hej mamuś. Słuchaj po coś tu przyszliśmy, ale nie wiem po co...

- No hej, Diana jak ja dawno cię nie widziałam. Chodź tu.

Przytuliła ją. Jak słodko. Ona ją uwielbia.

- A nie miałeś wziąć książek na jutro?

- Niee... Mam w szafce.

- To... Ładowarka?

- Diana... Wezmę jakąś twoją jak zwykle.

- No racja. Biała koszulka, którą ci kupiłam!

- Ja pierdole... Serio?

- Tak, weź ją.

- Ale nie po to przyszedłem.

- Chcecie ciasta?

Moja mama zapytała. O to jest to.

- Po to przyszedłem! Mamuś daj ciasta.

- Serio? Po ciasto przyszliśmy?

Diana się zaśmiała.

- No bo moje ulubione.

Przytuliłem mamy plecy.

- Prooooszee, wiesz, że je kocham.

- Ekhm...