15

12.5K 558 98
                                    

- To kogo chcesz być?

Zapytał Michael.

- Pół Biebera, a pół... Nie wiem...

- Hemmingsa.

Szepnąłem i się zaśmiałem.

- Nie... On jest brzydki. Pół... - uśmiechnęła się - Irwina, albo Hooda, o albo Clifforda. No... Dużego czerwonego psa...

- Ej no! A Hemmings to co?

- On jest nudny, brzydki i oczywiście tępy jak świnia.

- Świnie to mądre zwierzęta! Więc proszę ich nie obrażać!

Powiedział Ashton.

- Jasne skarbie, to jesteś tępy jak... Jak ty.

- Kylie! Jest mi smutno... Bardzo...

- Ojej... Przynieść chusteczkę?

- Tak...

- Ja ich nie rozumiem... Najpierw są razem, później nie gadają przez prawie rok, a teraz zachowują się jakby nie było żadnej przerwy i jakby było wszystko ok.

Pokręcił głową Ashton i usiadł obok Kylie.

- O przyszedł mój chłopak. - Zaśmiała się i go przytuliła. - A poza tym... To było dawno i nieprawda. Liczy się to co tu i teraz.

- Tu i teraz zdradzasz mnie z moim przyjacielem... I też twoim.

- Oj kochanie przepraszam... Wybaczysz mi?

- Nie. To koniec.

Udałem, że się obraziłem.

- Że co?! Skoczę z dywanu!

- Droga wolna moja droga, skocz z Ashtonem.

Zaczęła się śmiać.

- Ja pierdole..

Powiedział i poszedł w stronę łóżek.

- Widzisz? Wystraszyłeś go.

- Życie.

- Pff nienawidzę cię, Calum kochanie...

- Słucham skarbie.

Usiadł obok niej.

- Ejej on jest mój! Proszę mi nie zabierać chłopaka!

Powiedziałem i ją zepchnąłem z kanapy.

- Luke!

- Ja.

- Ty! Jak mogłeś mnie zepchnąć?

- Normalnie.

Wzruszyłem ramionami.

- Pierdol się - Powiedziała i też poszła w stronę łóżek. - O Luke dalej masz misia?

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now