- Stoi za mną?
Zapytałem cicho chłopaków.
Pokiwali głowami na tak i się zaśmiali. Odwróciłem się w jej stronę. Stoi z założonymi rękoma.
- Kylie... Kochanie...
- Spierdalaj, to ty jesteś dziwny, a nie ja.
Spojrzałem na chłopaków żeby mi pomogli. Oni się zaśmiali i wzięli telefony. Fajnie, dzięki.
- Oj no trochę dziwna jesteś...
- Czy ty siebie słyszysz? To ty jesteś kurwa pojebany i dlaczego oni mają do cholery piwa? Nie mają jeszcze osiemnastu lat. Kto im dał?
- Ej no... i tak piją, więc to nie robi dużej różnicy.
- Właśnie... Bo już się ogarnęłam. Jason powiedz mi do cholery dlaczego ty ćpasz, co? Źle ci tu? Kurwa wszystko, ale tylko nie to.
- Nie widać żebyś się ogarnęła...
Powiedziałem pod nosem. No, na pewno się ogarnęła. A najbardziej nerwy.
- Zamknij ryja, ogarnęłam się i mam cię w dupie. A ty mi odpowiadaj.
Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Uff...
- Pójdę otworzyć.Jason powiedział i wstał. To się wykręcił.
- I tak nie ominie cię ta rozmowa! A im dłużej się z tego wykręcasz to tym bardziej masz przejebane.
- Kylie... Spokojnie, napij się, usiądź i.. no.
- Nie będziesz mi mówił co mam robić. W ogóle kurwa wiesz że nie lubię piwa.
- To patrz.. tam jest lodówka - pokazałem na nią. - i możesz sobie zrobić drinka. Jest wódka, jest cola, jest wszystko.
- Siema chłopaku.
Scott podszedł do jakiegoś chłopaka i go poczochrał po włosach.
- Nie rób tak. Mówię ci to już czwarty raz.
- Okej, okej.
Zaśmiał się i usiadł. No... Przystojny jest.
- Luke... Kochanie...
Kylie powiesiła mi się na ramionach.
- Co jest?
- Bo ty robisz dobre drinki... mógłbyś?
- Ale wiesz że zrobię po swojemu?- Rób jak chcesz.
- Okej.
- Dzięki.
Dała mi buziaka w policzek. Wstałem, podszedłem do lodówki i wyjąłem to, co jest mi potrzebne.
- Kira chcesz drinka?
Zapytałem, nie będzie siedziała tak bez niczego.
- Jak nie problem to możesz zrobić.
- Spoko.
Czyli muszę zrobić dwa, okej. Wrzuciłem kostki lodu, wlałem sok z limonki, rum i cole. Kylie to lubi i jest proste do zrobienia. Gorzej jakby wolała jakieś kurwa cuda niewidy żeby się paliło.
- Proszę mi amor*
Postawiłem przed nią drinka.
- Twój hiszpański jest piękny - Zaśmiała się. - Ale dziękuję.
Postawiłem też przed Kirą.
- Dziękuję.
Uśmiechnęła się.
![](https://img.wattpad.com/cover/123721974-288-k253923.jpg)
YOU ARE READING
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)