- Kurwa jak cię złapie to po tobie. Masz trzy sekundy. Raz - ona się zaśmiała, zeszła z fotela i się za nim schowała. - dwa.
- Aaron...
- Trzy! Oddawaj mi bluzę.
- Zamknijcje ryja bo ja rozmawiam. Halo? Ej, Christian? Rozłączył się... Dzięki...
Jason podbiegł do fotela, a Diana usiadła za nim.
- Wiesz, że wiem gdzie jesteś?
- Nie wiesz.
- Patrz ja powinienem tak robić jak mi zabierasz jakieś ciuchy.
Powiedziałem do Kylie. Cały czas mi coś zabiera. Dosłownie no.
- Kochanie kochasz to.
- No pewnie, uwielbiam kiedy giną mi ciuchy. I później pół dnia ich szukam.
- No dokładnie. I i tak czasami ich nie znajdujesz. Właśnie... Karol przyniesiesz niedługo tą jego bluzę? Wiesz tą Jacka Danielsa.
- Jasne, jest w twoim pokoju?
- No powinna być.
Usłyszałem jak Diana zaczęła się śmiać. No to ją złapał.
- Ja...son!! Nie!! P.. proszę cię!
- Gdzie jest moja bluza?
- W dupie!
Wygięła się i odwróciła na brzuch.
- No to cię tu zakatuje.
- Jason zostaw siostrę
Powiedziałem. Spojrzał na mnie morderczym wzrokiem.
- Ha!
- Diana nie śmiej się z brata.
Kylie powiedziała. Aaron zaczął się z nich śmiać.
- Aaron nie śmiej się ze swojej dziewczyny i przyjaciela.
Powiedzieliśmy równocześnie z Kylie. O nieźle. Jesteśmy sobie przeznaczeni.
- Kurwa jak się zgrali.- No a jak.
Znowu powiedzieliśmy równocześnie. Serio? Ja się już nie odzywam.
- Dobra my spadamy moi drodzy, kiedyś tam wpadniemy. Znaczy ja spadam, nie wiem jak oni. Obowiązki wzywają...
Westchnął. O pewnie już ma dosyć dziecka.
- Właśnie jak mała?
- Nawet nie pytaj... Kurwa trzy noce mam zarwane.
- Serio? Aż tak?
- Tak! Ja chcę się w końcu wyspać. Co noc beczy i nic więcej. Nie może beczeć w dzień? A w nocy spać? Ona w ogóle nie chce spać. Kurwa ostatnio trzy godziny próbowałem ją uśpić, ale nic. Kompletnie kurwa nic. Jak się położę chociaż na chwilę od razu zaczyna drzeć ryja.
- Jak coś to dzwońcie, pomożemy. Na przykład oni zasypiali jak Luke im śpiewał.
- Diana nie, ona się cieszyła.
- Dobra, ale oni byli cicho i nie ryczeli całą noc jak się przy nich nie siedziało. Wy mieliście o tyle lepiej że mieli zamknięte mordy.
- Ej!
Jason się oburzył.
- Sorry, zawsze na wieczór jestem zmęczony, chce mi się spać i przez to jestem... No taki jaki jestem.
![](https://img.wattpad.com/cover/123721974-288-k253923.jpg)
ESTÁS LEYENDO
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfic2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)