18

11.7K 540 10
                                    

- Raczej nie narzekała, więc się tym nie przejmuj i pisz piosenki, pokazuj nam i każda się nadaje na udostępnienie i śpiewanie...

Uśmiechnął się.


- Calum... Może nic o tym nie mówi, a tak naprawdę ją to boli?

- Ona szczerze mówi co ją denerwuje, co ją boli i czym się przejmuje. To jest u niej plus, bo jest szczera do bólu.

- Dobra, ale nigdy nic nie wiadomo o czym myśli.

- Luke musimy pogadać! - Kylie weszła do pokoju - Słuchaj bo się zachowujemy jakby nic się nie stało, a tak naprawdę to... - W końcu spojrzała w naszą stronę - Oj... Sorry nie przeszkadzam.

Zaśmiała się i wyszła.

- Widzisz? Jest szczera i mówi to co myśli i jakby jej to przeszkadzało to by ci powiedziała.

- Dobra... Ale...

- Nic już nie wymyślisz... Zastanów się nad tym i... Daj znać, jak nie będziesz chciał ich śpiewać to okej, niech ci będzie, ale ja ci mówię że te piosenki to będzie życie dla większości fanek.

Powiedział i skierował się do drzwi.

- Dzięki.

Uśmiechnąłem się.

- Spoko, a ty już możesz wejść.

Zaśmiał się i wyszedł.

- To fajnie.

Weszła i usiadła na łóżku obok mnie.

- To.. o czym ty chciałaś pogadać?

- Bo... Właściwie nie odezwaliśmy się do siebie słowem przez te siedem miesięcy, a teraz zachowujemy się jakby nic się nie stało... Znaczy ja się do ciebie nie odzywałam i cię ignorowałam i chcę cię przeprosić za to, że ci nie uwierzyłam i że właściwie przeze mnie nie gadaliśmy, dzieci są na ciebie wkurzone i nie chcą z tobą gadać i... No.

- Kylie...

- No i ogólnie za to że się przeze mnie czułeś chujowo i jak ostatnie gówno... Zacząłeś ćpać... Znowu, zaniedbałeś fanów. Oglądałam wszystkie wasze koncerty... I nie chciałam... Po prostu coś sobie ubzdurałam jak to ja i mój mózg nie miał co robić, więc zaczął tworzyć nowe historię jak mnie zdradzasz i...

Pocałowałem ją żeby przestała gadać. Ona jak się rozgada to potrafi gadać na ten sam temat z godzinę i nie dopuści nikogo innego do zdania. Położyłem nas na łóżku i zawisnąłem nad nią.

- Znowu za dużo gadasz skarbie.

Powiedziałem jej w usta.

- No bo... Ja chciałam cię przeprosić, ale się rozgadałam jak zwykle i.. no.

- Nie masz za co przepraszać.

- Mam... Zachowałam się jak zazdrosna trzynastolatka.

- Miałaś prawo być zazdrosna, jakbym cię zobaczył z... Zaynem, albo Niallem i by w telewizji mówili, że niby z którymś z nich jesteś to bym się wkurwił i to mocno. Zresztą widziałaś jak zareagowałem jak powiedziałaś, że jesteś w ciąży.

- No... Niby tak, ale... Ugh nie wiem co ale.

- No, więc po prostu o tym zapomnijmy.

- Okej..

Uśmiechnęła się i ją pocałowałem. Oczywiście odwzajemniła pocałunek. Od razu zdjąłem jej bluzkę, a ona się zaśmiała. Wiem co ją rozbawiło no ale cóż... Nie widziałem jej siedem miesięcy, mogę być niecierpliwy.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz