163

8.7K 377 44
                                    

- Ej jestem wyżyty i cycki mojej siostry to dla mnie... Coś czego nie mogę zdobyć. Serio. Jakby nie była moją siostrą to kurwa juz dawno by się pode mną jęczała.

Luke już jest mega wkurwiony. Piękny widok.


- Ty wiesz że to ja trzymam telefon? I że to wszystko słyszę?

- Udajmy że tego nie słyszałaś. I że rodzinka też tego nie słyszała. Tatusiu już się tak nie wkurwiaj.

- Przyjebie mu zaraz.

- Ups?

- Czy ty masz na głośniku? Przy wszystkich?

- No... Jest ojciec, mama i Aaron.

- Jason!

- Ty masz na głośniku przy tamtym.

- Ten ma imię.

Skate powiedział.

- No tak, sorka, ale nie wiem dlaczego to mi się kojarzy z deskorolką.

- Ty wiesz, że jego prawdziwe imię to Nathan?

Diana się zaśmiała. Ma słodki śmiech.

- Serio? To tak jak mój braciszek.

- No.. tak.

- Właśnie Skate, Nathan czy tam Maloley musimy później o czymś pogadać. Tylko już tak na osobności.

- Zacząłeś to dokończ.

Diana powiedziała.

- Bo znowu się zjarasz?

Zaśmiał i się wyłączył głośnik. No tak...

- Chwila co?

Kylie powiedziała. Uuu to mają przejebane.

- Nic, po prostu mi się tak powiedziało. Tak serio chodziło że podpali kartkę.

- To nie ma nic wspólnego ze sobą.

- No patrz, po prostu tak mówię że się zjarała bo mnie to bawi.

- Okej...

Włączył z powrotem na głośnik.

- Ej Diana słuchaj widziałaś moją amfe? Nie mogę jej znaleźć.

- W pierwszej szufladzie.

O nieźle, ta to zawsze wszystko wie.

- Dzięki. Ratujesz mi dupę.

- Możesz trochę wysłać. - podniósł wzrok, jak spojrzał na Kylie od razu go spuścił. - nie, jednak nie wysyłaj.

- No spoko spoko. Ej a gumki? Przydadzą się dzisiaj

- Druga szuflada. To nie jest mój dom a lepiej wiem gdzie co trzymasz.

- Cicho.

Chwila, wróć. Że gumki? Nie no jak on ją wyrucha to razem z Lukiem go zajebie.

- Widzę że nieźle się bawicie.

Jason się zaśmiał.

- No a jak. Kochanie chodź, pokaże ci mojego bydlaka.

Skate się zaśmiał i coś słychać jakby się poruszyła czy coś.

- No pokazuj. Ciekawe jak wygląda.

- Kutasa nigdy nie widziałaś?

Ja pierdole... Skończcie.

- No braciszku nie twoja sprawa.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now