178

8.5K 392 30
                                    

Mąż 💞:
Po prostu... Nie wiem co, ale powodzenia

Ja:
Przyda się.

Schowałem jej telefon z powrotem do kieszeni. Dobrze że nie jest pomalowana, bo bym miał całą brudną koszulkę. Znowu. Chyba nie ma.

- Ej... Ty nie jesteś pomalowana, nie?

Pokręciła głową. No chociaż to. Nie no nic by się nie stało nawet jakby była. Można wyprać, a ona musi się wypłakać. Wydaje mi się że nie będzie spać w nocy, tylko myśleć o Fafiku. W ogóle nie wiem kto wymyślił to imię dla niego. Ktoś jeszcze wszedł. Pewnie Nath.

- Co tam?

Zapytał, wiedziałem.

- Nic.

Wzruszyłem ramionami.

- Ciekawie...

- No a jak.

- Kurwa zjebani ludzie, zjebane wszystko.

Diana powiedziała, puściła mnie i poszła. O co chodzi? Nie rozumiem jej. Chłopaki z Lukiem się zaśmiali.

- Co ja zrobiłem?

Zapytałem zdziwiony.

- Żałuj, że nie widzisz swojej miny.

Jason zaczął się śmiać.

- O co jej chodzi? Przecież ja nic nie zrobiłem.

- O nic jej nie chodzi, po prostu ma okres i sama nie wie o co jej chodzi.

Nathan też się śmieje... Taa... Czy tylko mnie to nie bawi?

- Ale... Na kogo ona się wkurwiła? Bo ja serio nie wiem.

- Na życie.

- Ale ona powiedziała o ludziach.

- No, ale jej chodziło że wszystko jest zjebane.

- Ja pierdole te humorki...

- Przeżyjesz.

Jason się zaśmiał i poklepał mnie po ramieniu. Nie przeżyję.

- Weź... Zobaczymy czy mnie nie zabije.

- Haha dasz radę. Tylko wiesz... Nie wyruchaj jej przy okazji.

- Ja pierdole... Ten tylko o jednym. 

- Leć leć.

- Lecę bo chce, lecę bo życie jest złe...

- No dla ciebie jest teraz złe.

- Weź spierdalaj do chuja, bo ci wpierdole i kurwa wypierdolisz na OIOM.

- Aaron...

Usłyszałem Kylie. Ej ja dla żartów to powiedziałem! Moje życie jest serio złe. Wszyscy zaczęli się śmiać. Taa...

- Wyrażaj się Aaruś

Jason powiedział przez śmiech.

- Wypierdalaj.

Załaskotałem go i poszedłem na górę. Nie lubi jak się go łaskocze po brzuchu.

- Ja pierdole

Poczułem jak mnie podnosi. Skąd ma tyle siły?

- Ja pierdole nie no Jason!

- Aaron słucham cię

- Możesz mnie postawić?

Boże czuje się jak dziewczyna. I źle się z tym czuję. Już wiem jak się czuje Diana jak ją tak noszę... Jak worek ziemniaków...

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONETempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang