Jezu aż mi się chce. Niech przestaną o tym gadać.
- Masz mokro jak tego słuchasz i sobie przypominasz, co?
- Zamknijcie mordy i już.
Zaśmiali się, a Jason pokiwał głową.
- No to zdjął jej tą koszulkę i pewnie spojrzał na cycki. By bez tego nie przeżył. Stanik mu przeszkadzał, więc go zdjął i ona usiadła na niego okrakiem i znowu zaczęli się lizać.
- Nathan jezu... Weź bo ci zajebie.
- Podnieciłaś się.
- Spierdalaj.
Uśmiechnął się.
- Włożył jej rękę w majtki, albo stringi. Nie wiem co nosisz. Ale jeden chuj. Ręką doprowadził cię do najwyższego poziomu podniecenia.
Wstałam i wyszłam. Boże nie. Niech mi to wyleci z głowy. Muszę to sobie wyobrażać?
- No i później wzięła jego kutasa do buzi i...
- Zamknij się proszę cię.
- Zaczęła go lizać. Później w nią wszedł.
- Nathan. Jeszcze jedno słowo i cię serio zajebie.
Weszłam do kuchni, a oni za mną.
- Poruszał się powoli i całował ją po dekolcie.
Dobra ja zaraz nie wytrzymam.
- Hej, co tam?
Wszedł tata. Uff... Przy nim nie będą o tym gadać. Uśmiechnęli się i Jason puścił mi oczko. Tata wziął sok i stąd wyszedł. Wracaj tu. Dlaczego nie chce raz tu siedzieć? Zawsze godzinami siedzisz w kuchni.
- Na pewno ma malinki na cyckach. Ja to wiem. To w końcu Skate. Wszędzie musi zrobić malinkę. I... Jedna jej tu wystaje.
Spojrzałam na dół i zobaczyłam jak faktycznie wystaje. Dałam dekolt od bluzki wyżej żeby ją zakryć. Skąd on wie? No niektóre rzeczy się nie zgadzają, ale... No sporo jest tak samo.
- I jeszcze widać malinkę, która jest przy jej staniku.
Jak? Spojrzałam tam, no tak mam bluzkę z dziurami.
- Włożył jej jednego palca - podszedł do mnie - i... Ale jesteś podniecona. Ja pierdole.
- Skąd wiesz?
Jason się zaśmiał.
- Ma rozszerzone źrenice i oczy jej się trochę błyszczą. Dzwonić po Skate'a?
- Wypierdalaj.
Zagryzłam wargę jak zobaczyłam w myślach wczorajszy seks. Boże nie.
- No i zaczął delikatnie jeździć palcem po jej cycku, na pewno mega jej się to podobało i jak teraz o tym pomyśli to zrobi jej się mega mokro.
Madison weszła do kuchni. Może przy niej też nie będą o tym mówić.
- Wyszedł z niej i włożył dwa palce. Po tym zaczął jej lizać pizde.
- Nathan zamknij mordę. Serio ci zaraz zajebie.
- Położył ją i znowu w nią wszedł, oczywiście bawiąc się cyckami.
- Nie męczcie jej... Biedna.
- Cicho, poczuła że zaraz dojdzie, on zaczął się szybciej poruszać, a ta się pod nim wić i jęczeć.
![](https://img.wattpad.com/cover/123721974-288-k253923.jpg)
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)